A A+ A++

Bohater narodowy

Przyznaję bez bicia – dopiero po przeprowadzce do USA zaczęłam uważniej zgłębiać fascynujący życiorys Pułaskiego. To właśnie on, a nie Jan Paweł II, Lech Wałęsa czy Robert Lewandowski, jest dla Amerykanów najbardziej znanym Polakiem. Ma status bohatera, którego nazwiskiem obdarza się szkoły, ulice, place, a nawet całe miasta.

Miejscowość Pulaski znalazłam w różnych stanach, ta położona w Illinois została miejscem akcji jednej z powieści Fannie Flagg, autorki słynnych “Smażonych zielonych pomidorów”. W Nowym Jorku doroczna polonijna parada, maszerująca wzdłuż 5 alei na początku października, to Parada Pułaskiego (jest to jedna z najstarszych i najliczniejszych parad na Manhattanie). Pułaski jest nazywany ojcem amerykańskiej kawalerii, w 2009 r. amerykański kongres przyznał mu pośmiertnie honorowe obywatelstwo USA.

Kazimierz Michał Władysław Wiktor Pułaski herbu Ślepowron urodził się w Warszawie w 1745 r., choć co do dokładnej daty jego urodzenia istnieje sporo wątpliwości. Znaków zapytania jest w życiorysie Pułaskiego więcej, dlatego zacznijmy od tego, co wiadomo na pewno: w latach 1768–1772 był jednym z dowódców konfederacji barskiej, uczestniczył w licznych bitwach. Po upadku konfederacji Pułaski musiał emigrować z Polski. Tak zaczęła się jego tułaczka przez Śląsk, Drezno, Francję i Turcję.

W połowie 1777 r. na zaproszenie francuskiego generała Lafayette’a wyjechał do nowo powstałych Stanów Zjednoczonych Ameryki, które walczyły o niepodległość z Wielką Brytanią. W latach 1777–1779 Pulaski walczył w armii Jerzego Waszyngtona, któremu według relacji świadków uratował życie w bitwie nad rzeką Brandywine. W podziękowaniu za zasługi Waszyngton nadał Pułaskiemu stopień generała brygady amerykańskiej kawalerii.

Dowodzony przez Pułaskiego legion kawalerii odniósł zwycięstwo nad Anglikami w bitwie pod Charleston w 1779 r. Pułaski zmarł w tym samym roku w czasie walk pod Savannah. Jego imieniem nazwano fort na wyspie Cocksput, który dziś można zwiedzać jako atrakcję turystyczną i pomnik narodowy.

Pułaski był kobietą?

Długo nie było wiadomo, co stało się z ciałem Pułaskiego. Podejrzewano, że pochowano je w morzu. Dopiero niemal dwieście lat później, w 1996 r. na jednej z okolicznych plantacji odkryto trumnę z napisem “Brigadier General Casimir Pulaski”. Badania DNA potwierdziły zgodność kości ze szczątkami innego przedstawiciela rodu Pułaskich. Analiza szkieletu wykazała także coś innego – że należał on do kobiety lub osoby interpłciowej. Czy to możliwe, że generał Kazimierz Pułaski, bohater walk o wolność narodów polskiego i amerykańskiego, ukrywał swoją naturę?

W historycznych opisach Pułaskiego można dopatrzeć się pewnych wskazówek. Jędrzej Kitowisz, ksiądz i konfederat barski, a zarazem historyk, opisał go tak: “Był statury niskiej, chuderlawy, szczupły w sobie, mowy prędkiej i chodu takiego. Był wielce wstrzemięźliwy tak od pijaństwa jak od kobiet” (Polski Słownik Biograficzny). Naukowcy opisali szkielet Pułaskiego jako posiadający cechy kobiece – z wydatną miednicą i łagodnymi rysami twarzoczaszki. Jednocześnie ilustracje wskazują na to, że Pułaski miał zarost i łysiał w sposób typowy dla mężczyzn.

Nasuwa się wiele pytań: czy Pułaski był zmuszony udawać mężczyznę? A może po prostu żył tak, jak pragnął, czyli w wojskowym mundurze? Poświęcony mu artykuł w New York Times cytuje wypowiedź Kimberly Zieselman, szefowej organizacji wspierającej dzieci o cechach interpłciowych: “Kto wie, może gdyby urologowie próbowali ‘naprawić’ ciało Pułaskiego, Stany Zjednoczone wciąż byłyby brytyjską kolonią”.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Poznali się w sieci”. 20-latek podejrzany o zgwałcenie 16-latki
Następny artykułTVP Info atakuje burmistrza za szczepienie „bez kolejki”