Mateusz Strzelczyk ma 32 lata, ale fani MMA mogą go kojarzyć od dawna. Już w 2011 roku bił się na gali KSW Extra 2 – President Cup, gdzie lepszy okazał się Ruben Crawford. Strzelczyk ma na swoim koncie także występy dla takich federacji, jak FEN, PLMMA, ACB, Babilon czy TFL. Obecnie ma kontrakt z czeską organizacją Oktagon, która w ostatnich latach stała się w Europie konkurencją dla KSW.
W sobotę rywalem Polaka był Jorick Montagnac (4-2). I to właśnie 29-letni Francuz przeważał na początku starcia gali w Libercu. Trzeba przyznać, że ostra wymiana między zawodnikami była dość chaotyczna. Obaj nie skupiali się raczej na technice, a na sile. I gdy wydawało się, że Strzelczyk jest już lekko naruszony, to przeprowadził kontratak, po którym Montagnac padł na matę, a sędzia błyskawicznie przerwał walkę.
– Lekko zniecierpliwiony Montagnac ponownie rozpuścił ręce, ale stracił czujność, co skwapliwie wykorzystał jego rywal. Piekielny prawy prosty Strzelczyka powalił Joricka na matę. Nie trzeba było nawet dobijać, bo Montagnac padł niczym martwy – relacjonował serwis InTheCage.pl.
– To był spektakularny nokaut Polaka – dodał Bartłomiej Starucha z portalu lokwing.pl.
Cenny triumf Strzelczyka
To była trzecia wygrana Strzelczyka z rzędu, a zarazem 14. w karierze. Zawodnik wagi średniej (do 84 kg) ma na koncie też wiele porażek. Wiele, bo aż trzynaście. Dzięki sobotniej gali wreszcie jego rekord jest dodatni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS