Pani Daria udała się z partnerem na wrześniowy urlop do Egiptu. Wybrali wakacje w formie all inclusive, z których już kiedyś korzystali i bardzo im się podobało. Tym razem czekało ich jednak ogromne rozczarowanie. Co było nie tak? Na liście skarg znalazły się między innymi okropne posiłki, tłumy ludzi i zbyt mało pracowników. Problemem był też brud, nachalne wciskanie dodatkowych usług oraz chaos na wycieczkach.
Brud, okropne posiłki i nachalna obsługa. Wakacje all inclusive w Egipcie
Jak opisuje pani Daria w rozmowie z serwisem Noizz, z początku jej się nawet podobało, ale później wakacje all inclusive zaczęły zamieniać się w koszmar. W oczy rzucała się przede wszystkim zbyt mała liczba pracowników w stosunku do liczby gości. Co za tym idzie, na miejscu było też brudno.
Najgorsze były łazienki koło basenu i na plaży, czegoś takiego nie widziałam nigdy. Myślę, że niejeden szalet miejski prezentowałby się wspaniale w porównaniu z tymi widokami
– przyznała z rozgoryczeniem turystka. Dodała też, że nie lepiej było z posiłkami, które były “obrzydliwe” i przygotowywane bez należytej higieny u pracowników. Co więcej, na miejscu ciągle brakowało wolnych stolików.
Rzadko zdarzało się coś zjadliwego. […] Wśród kucharzy pojęcie higieny nie istniało. Nie używali rękawiczek, byli spoceni i nie myli rąk. Widziałam, jak kucharz przeciera brudny ruszt jakąś szmatą, a potem tą samą ręką sypie ser na omlet
– powiedziała pani Daria, dodając, że nabawiła się z partnerem silnego zatrucia pokarmowego. Poza tym pracownicy byli nachalni i uparcie wciskali inne usługi, np. masaż, choć para wyraźnie im odmawiała.
Czy warto lecieć do Egiptu? Polacy nie kryją rozczarowania
Polka zwróciła też uwagę na chaos podczas wycieczki na snurkowanie (czyli nurkowanie z rurką). Kapitan nie reagował na niewłaściwe zachowanie turystów, którzy pili alkohol i w takim stanie wskakiwali do wody. Nie obchodziła go również liczba gości na pokładzie, co w pewnym momencie o mało co nie skończyło się odpłynięciem statku bez pani Darii. Co gorsza, jednej z turystek przydarzył się groźny wypadek, a nie udzielono jej właściwie żadnej pomocy.
Nie wytarła się po snurkowaniu i wywróciła się tak, że nie mogła ruszać nogami. Personel tylko położył ją na ławce i przykrył ręcznikiem. Prawdopodobnie doznała uszkodzenia kręgosłupa, ale na pokładzie nie było nawet apteczki. Co najlepsze, statek nie zawrócił do portu, bo przed nami były jeszcze dwa miejsca do snurkowania. Ta biedna dziewczyna leżała więc tam w takim stanie przez dobrych kilka godzin
– opisała Polka, twierdząc, że wiele innych osób miało podobne odczucia i skarg było więcej. Dodała jednak, że pewne rzeczy zgadzały się z ofertą. Na przykład liczba posiłków czy atrakcje. – Posiłków było tyle, ile w ofercie. Były też baseny, plaża, rafa, sklep i apteka. Pokój z widokiem na ogród również był, tyle że warunki miały być lepsze. Hotel podobno miał być pięciogwiazdkowy, ja bym mu dała maks dwie gwiazdki – podsumowała egipskie wakacje all inclusive pani Daria. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS