A A+ A++

Sprzedaż detaliczna w czerwcu była mniejsza niż przed rokiem o 1,3 proc., jednak w porównaniu z majem wzrosła o 8,4 proc. Wciąż widać ostrożność w wydawaniu pieniędzy, typową dla okresu niepewności i pogorszenia koniunktury.

Według najnowszych danych GUS, w czerwcu, licząc w cenach stałych, Polacy wydali na zakupy o 1,3 proc. mniej niż przed rokiem. To wynik znacznie lepszy niż się spodziewano, bowiem analitycy liczyli się ze spadkiem o 3,2 proc., zaś Ministerstwo Rozwoju prognozowało regres o około 5 proc. W porównaniu z majem sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 8,4 proc., jednak w całym pierwszym półroczu była mniejsza niż rok wcześniej o 5,2 proc.

Spadek sprzedaży internetowej

Największy, sięgający 10,9 proc. spadek zanotowano w sprzedaży paliw. Widać więc, że pandemia wciąż wyraźnie ogranicza chęć podróżowania. O 6,4 proc. mniejsza niż przed rokiem była sprzedaż samochodów, motocykli i części do pojazdów. O 8,6 proc. zmniejszyła się sprzedaż leków i kosmetyków, a o 5 proc. mniej wydaliśmy na żywność, napoje i wyroby tytoniowe. Bardzo mocno, bo aż o 16,1 proc. zwiększyła się sprzedaż mebli i sprzętu gospodarstwa domowego.

ZOBACZ: Polska gospodarka podnosi się po koronawirusie

Z badań GUS wynika także, że w czerwcu wyraźnie, o 7,5 proc. w porównaniu z majem, zmniejszyła się wartość zakupów dokonywanych przez internet. Na znacznie mniejsza skalę kupowaliśmy w sieci przede wszystkim odzież i obuwie. Handel internetowy stracił na znaczeniu – jak można się domyślać – na korzyść sklepów stacjonarnych, które odwiedzane były chętniej niż w okresie największych obaw przed koronawirusem.

Nastroje konsumentów

Stopniowy powrót do zakupów to dobra informacja z punktu widzenia perspektyw ekonomicznych kraju, ale nie należy się spodziewać, że konsumpcja gospodarstw domowych będzie tak mocno wspierać wzrost gospodarczy, jak miało to miejsce w poprzednich latach.

ZOBACZ: Najgorsze mamy za sobą. Lekki wzrost produkcji przemysłowej w czerwcu

Wiele zależeć będzie od sytuacji na rynku pracy oraz dynamiki średniego wynagrodzenia i inflacji. Wzrost płac na razie wyraźnie wyhamował, za to inflacja pozostaje wciąż na bardzo wysokim poziomie. Wzrost wydatków może być również ograniczony ze względu na utrzymującą się niepewność co do przyszłej sytuacji finansowej gospodarstw domowych, choć w badaniach ankietowych widać pewną poprawę nastrojów konsumentów.

Tekst powstał we współpracy z portalem comparic.pl

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Roman Przasnyski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUrszula Dudziak przechodzi z The Voice Senior do The Voice of Poland
Następny artykułUWAGA! Oszuści znów dzwonią i próbują wyłudzić pieniądze