A A+ A++

Ocenę działań Przemysława Czarnka sprawdziło United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski. “Jedynie 6,8 proc. badanych uznało, że polska edukacja pod rządami ministra Czarnka zmieniła się “zdecydowanie na lepsze”. 10 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź “raczej na lepsze”. Nieco mniej, bo 8,2 proc. stwierdziło, że polska edukacja w ogóle się nie zmieniła” – podaje portal.

Ponad 20 proc. badanych uznało, że sytuacja w szkołach i na uczelniach zmieniła się raczej na grosze. 41,8 proc. odpowiedziało zdecydowanie, że wprowadzone przyniosły negatywne efekty.

Zupełnie inaczej oceniają tę sprawę zwolennicy Zjednoczonej Prawicy. 54 proc. z nich uznaje, że rządy ministra to czas pozytywnych zmian. Ledwie 10 proc. uważa zmiany w szkołach za negatywne bądź zdecydowanie negatywne.

W październiku miną dwa lata, odkąd Przemysław Czarnek kieruje resortem edukacji.

Przemysław Czarnek pojawił się 1 września w Polskim Radiu 24, gdzie dyskutował o sytuacji w oświacie. Minister zapewnił, że zapowiadana przez związki zawodowe na wrzesień nauczycieli akcja protestacyjna ma mieć charakter informacyjny. – Żadnego strajku nie ma, idziemy do szkoły i uczymy się – mówił.

Zdaniem Czarnka akcja ZNP ma charakter polityczny. – Przytłaczająca większość nauczycieli dziś myśli o tym, jak dobrze rozpocząć rok szkolny, spotkać się z uczniami, iść w ten nowy rok i rozpocząć naukę – stwierdził.

Zapytany o doniesienia “Gazety Wyborczej”, że brakuje nauczycieli, Czarnek zaznaczył, że ten dziennik pisze teksty w podobnym tonie co roku we wrześniu od kilku lat. – Ciągle to samo, kopiuj, wklej, tak że nie ma o czym mówić – ocenił.

Poinformował, że w tej chwili pracuje ok. 700 tys. nauczycieli, więc jeśli wakatów jest 6 tys., to jest to poniżej 1 proc. wszystkich nauczycieli. Zaledwie kilka dni temu wiceminister edukacji przyznał, że brakuje ok. 16 tys. nauczycieli. Braki nie dotyczą też w równym stopniu nauczycieli wszystkich przedmiotów – w niektórych specjalnościach są bardziej dotkliwe niż w innych.

– W wielu szkołach leżą podania od nauczycieli o przyjęcie do pracy i nie ma dla nich miejsc (…). Takie ruchy kadrowe są w każdym zakładzie pracy i takie ruchy kadrowe w oświacie zawsze na przełomie wakacji i nowego roku szkolnego występowały i występują – podkreślił.

Minister edukacji i nauki poinformował, że subwencja oświatowa wzrośnie o 11 mld zł, a wzrost średniego wynagrodzenia dla najmniej zarabiających nauczycieli wyniesie 1240 zł brutto miesięcznie, a dla nauczycieli najwięcej zarabiających – 844 zł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejny region Europy mówi motocyklom: nie. Tym razem Katalonia
Następny artykułGliński: Nie ma przedawnienia dla nierozliczonych cierpień