Polskie auta nie należą do najnowszych w Europie. Równocześnie okazuje się jednak, że krajowi kierowcy nie osiągają wysokich rocznych przebiegów. Sprawdzamy dane na ten temat.
Wysokie całkowite przebiegi aut bywają problemem w przypadku samochodów sprowadzonych do Polski zza granicy. Trudno się temu dziwić, bo jak wskazują informacje, które przeanalizowali eksperci porównywarki Ubea.pl, przeciętny Niemiec, Francuz czy Holender przejeżdża rocznie swoim autem więcej niż Polak. Za to roczne przebiegi w Europie Środkowej są mniejsze
CZYTAJ TAKŻE: Kierowcy ciężarówek z pierwszeństwem do szczepień na COVID-19?
Aktualne informacje dotyczące średniego rocznego przebiegu aut można znaleźć na stronach Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) oraz europejskiego projektu Odyssee-Mure. Eksperci Ubea.pl skorzystali z danych z tych dwóch źródeł i ustalili, że w 2017 r. przeciętny roczny przebieg aut na terenie wybranych krajów Europy był następujący:
– Austria – 14 545 kilometrów (wynik z 2000 r. – 14 259 km)
– Belgia – 14 770 kilometrów (wynik z 2000 r. – brak danych)
– Chorwacja – 12 688 kilometrów (wynik z 2000 r. – brak danych)
– Dania – 15 882 kilometry (wynik z 2000 r. – brak danych)
– Finlandia – 15 101 kilometrów (wynik z 2000 r. – brak danych)
– Francja – 13 194 kilometry (wynik z 2000 r. – 13 539 km)
– Hiszpania – 13 127 kilometrów (wynik z 2000 r. – 11 970 km)
– Holandia – 13 024 kilometry (wynik z 2000 r. – 14 163 km)
– Niemcy – 13 922 kilometry (wynik z 2000 r. – 14 104 km)
– Polska – 8029 kilometrów (wynik z 2000 r. – 7130 km)
– Szwecja – 12 000 kilometrów (wynik z 2000 r. – brak danych)
– Włochy – 8127 kilometrów (wynik z 2000 r. – 12 466 km)
– Wielka Brytania – 12 730 kilometrów (wynik z 2000 r. – 15 243 km)
– Unia Europejska (średni wynik) – 11 879 kilometrów (wynik z 2000 r. – 13 179 km)
Wyniki podobne do Polski (na poziomie ok. 8000 km rocznie) odnotowano również w Czechach, Rumunii oraz na Słowacji i Łotwie. Mniejsze roczne przebiegi są więc charakterystyczne dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej – zaznacza Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki Ubea.pl. Średni roczny przebieg w Polsce nie jest zbyt wysoki, ale jednocześnie nasz kraj był jednym z nielicznych, gdzie zanotowano wzrost rocznego przebiegu między 2000 a 2017 rokiem. Odpowiedź na przyczyny tego zjawiska kryje się zapewne w poniższej tabeli. Poniższe zestawienie pokazuje zmiany w popularności transportu publicznego w europejskich krajach. Polska jest jednym z liderów pod względem tempa spadku popularności transportu zbiorowego. W 2000 r. generował on 40,3 proc. przewozu pasażerskiego. W 2017 r. ten wynik wynosił już tylko 22,7 proc.
CZYTAJ TAKŻE: Kierowcy ciężarówek częściej korzystają z ubezpieczenia OC niż kierowcy osobówek
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolw … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS