Tam, gdzie rynek nieruchomości spowolnił w jednym miejscu, w innym nastąpił większy popyt. Wszystko to wynik tego, że Polacy stwierdzili, że zakup nieruchomości z ogródkiem lub samej działki, może być odpowiedzią na warunki związane z ograniczeniami w poruszaniu się. Domów zaczęły szukać osoby z dużych miast, na co dzień mieszkający w blokach.
Najwięcej zapytań w serwisie Gratka.pl w kwietniu, dotyczyło sprzedaży domów i działek wybudowanych po roku 2000. Dość często użytkownicy poszukują też domów do wykończenia, w stanie surowym lub deweloperskim. Metraż jaki jest najbardziej interesujący w tego typu nieruchomościach to między 130 a 185 m kw. To optymalny metraż dla blisko 75 proc. poszukujących w serwisie Gratka.pl.
– Bez wątpienia na rynku obserwujemy cykliczność zainteresowania domami i działkami właśnie w okresie wiosenno-letnim. Niemniej obecnie ta cykliczność jest spotęgowana koronawirusem. Widzimy to porównując liczby odsłon poszczególnych typów nieruchomości rok do roku. Dla wielu osób kwarantanna – czas zamknięcia w czterech ścianach, bez dostępu do zielonej przestrzeni i stłoczenie się na betonowym metrażu – skłoniła do refleksji, aby kupić działkę i mieć dom. Niekoniecznie wybudować, ponieważ to długi proces, ale kupić coś takiego i szybko postawić. Tu obserwujemy trend zainteresowania technologią modułową i tzw. domami gotowymi – mówi Łukasz Kruszewski z ogólnopolskiej agencji nieruchomości Freedom Nieruchomości.
Z drugiej strony – podaż tego typu nieruchomości jest cały czas na podobnym poziomie co przed pandemią. Zatem sprzedający nie czekają z decyzją o sprzedaży.
Zobacz także: Branża nieruchomościowa obawia się nie tylko o czynsze, ale także o inwestycje
– Z uwagi na obserwowany wzrost zainteresowania rozpoczęliśmy proces pozyskiwania tego typu nieruchomości do oferty. Już widzimy efekty, ponieważ w kwietniu domy stanowiły w 26 proc. naszej bazy. Sprzedający nie czekają z decyzją o sprzedaży, stąd jest większa koncentracja na realizację już zamierzonych planów niż wstrzymywanie na „wieczne nigdy” – dodaje Łukasz Kruszewski z Freedom Nieruchomości.
Ceny domów w Polsce
Aktualnie nie widać widocznych spadków cen domów w Polsce. Tylko w kilku lokalizacjach średnie ofertowe lekko spadły. Polacy chętnie kupują domy, mimo wysokich cen takich nieruchomości i tego, że decyzje zakupowe przy tego typu transakcjach zazwyczaj trwają.
– Część nabywców planujących zakup większego mieszkania w miarę dobrej lokalizacji, czyli niedaleko od centrum miasta, zweryfikowało swoje zapotrzebowanie i rozpoczęło poszukiwania domu, lub działki nawet kosztem dłuższych dojazdów. Natomiast Ci, którzy jednak postawili na znalezienie dużego mieszkania jako ważne kryterium decyzyjne podają taras, lub duży balkon. Dynamika popytowa na domy nie ma jeszcze odbicia w średnich cenach ani w większej ilości transakcji, jest na razie w fazie przeglądania, poszukujący sprawdzają jakie oferty są dostępne i czy mieszczą się w ich budżecie – mówi Maciej Górka, Dyrektor Sprzedaży Royal Investment.
Ceny domów są nadal wysokie – zarówno na rynku wtórnym jak i pierwotnym. Kryteria finansowania przez banki są coraz ostrzejsze, do 30 proc. wymaganego wkładu własnego, więc może to spowodować, że plany na własny dom mogą zostać odłożone w czasie.
– Należy pamiętać, że rynek nieruchomości jest rynkiem bardzo lokalnym i w zależności od regionu możemy zauważyć wahania cen w tym pojawienie się przecen. Obecnie największym zainteresowaniem, tak jak to było w poprzednich okresach, cieszą się domy do 150 m z działką do 500-600 m kw. W przypadku nowych domów preferowany jest stan deweloperski, a używanych do niewielkiego remontu – dodaje Maciej Górka.
– Od 12 kwietnia obserwujemy tendencję wzrostową tj. powrót do ruchu sprzed tąpnięcia. W tym okresie zauważyliśmy wzrost zainteresowania kategorią „domy na sprzedaż” o ok 5 proc. w stosunku do „mieszkania na sprzedaż”. W styczniu br. kategoria „mieszkania na sprzedaż” stanowiła 51 proc. ogólnej liczby przeglądanych ofert na naszej stronie. Czyli co druga wyświetlana oferta dotyczyła mieszkań na sprzedaż. W kwietniu było to już 42 proc. Dla porównania „domy na sprzedaż” w styczniu stanowiły 43 proc. odsłon w ogólnej liczbie odsłon nieruchomości, a w kwietniu było to już 49 proc. Widać więc wyraźnie odwrotną tendencję zainteresowania domami – komentuje Łukasz Kruszewski z Freedom Nieruchomości.
Zobacz także: Flipowanie, czyli jak tchnąć w mieszkanie nowe życie i solidnie na tym zarobić
– Nie ma reguły – równie dobrze sprzedają się obiekty wolnostojące, jak i te z zabudowy bliźniaczej, zlokalizowane na obrzeżach miast. Cena metra kwadratowego szeregówki pod Wrocławiem jest często niższa, niż mieszkania w standardzie deweloperskim w mieście. Dlatego wiele osób decyduje się na taki zakup i świadomie rezygnuje z wygód, jakie daje mieszkanie w centrum. A jest ich sporo i wiążą się głównie z dużymi oszczędnościami czasu dojazdów – komentuje Tomasz Leiman z wrocławskiego biura SDP Nieruchomości.
– Wiadomo, że trudniej jest teraz uzyskać kredyt hipoteczny w szczególności dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Jednak w żaden sposób nie przedkłada się to na obniżki cen nieruchomości. Ceny utrzymują się na tym samym poziomie co przed pandemią zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym – mówi Łukasz Żabicki, z agencji nieruchomości Sverum Nieruchomości w Częstochowie.
– Od wprowadzenia ograniczeń dotyczących covid 19, upłynęły dwa miesiące. Pierwsze dwa – trzy tygodnie były czasem w którym rynek istotnie wstrzymał aktywność, zamykane były głównie rozpoczęte transakcje. Każdy tydzień sprawiał że pośrednicy i klienci szukali rozwiązań dla panującej sytuacji. Obecnie wiele aktywności wraca do normy oczywiście z zachowaniem środków ostrożności. Nasze biura w Warszawie, Krakowie, Białymstoku czy na Śląsku notują zainteresowanie ofertami, a klienci chętniej się spotykają. Jednak ceny w sprzedaży nieruchomości mają nie wielkie obniżki cen, ze względu na koszty budowy, ceny gruntów, potrzeb nabywców, nieustanną ilość dużej gotówki na rynku czy wzrost cen walut – mówi Ilona Mastalerz, z biura nieruchomości PRO-PER-TY POLSKA
– Pandemia nie wpłynęła znacząco i wg mnie nie wpłynie na ceny sprzedaży nieruchomości. Mnóstwo ludzi w tej chwili czeka z gotówką bądź już ją lokuje w inwestycje jakimi są nieruchomości. Nie ma więc sensu odkładać zakupu na później, choćby z uwagi na zbliżającą się inflację – mówi Dominika Sadowska-Nowak, z biura nieruchomości Kramm Nieruchomości w Poznaniu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS