O 123 procent, licząc tydzień do tygodnia, wzrosło zainteresowanie noclegami w hotelach, po tym jak rząd ogłosił ich częściowe otwarcie – podaje portal z noclegami Travelist.pl
W pierwszym tygodniu lutego portal zaobserwował ponad dwukrotnie (123 procent) większy niż w ostatnim tygodniu stycznia wzrost zapytań o pobyty w hotelach. Ruch zaczął się już w środę, 3 lutego, kiedy pojawiły się nieoficjalne informacje o planowanym przez rząd otwarciu hoteli. Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki częściowe odmrożenie działalności hoteli od piątku, 12 lutego, a także stacji narciarskich, ogłosił 5 lutego.
CZYTAJ TEŻ: Morawiecki: Otwieramy stoki i hotele. Te drugie na 50 procent
Jeszcze na początku miesiąca użytkownicy Travelist.pl rezerwowali głównie noclegi na wakacje, luty i marzec stanowiły mniej niż połowę transakcji – podaje portal w komunikacie. Jednak już w miniony weekend niemal 80 procent rezerwacji dotyczyło najbliższych tygodni.
W głównej mierze to oferty bezzwrotne – udział ofert, które dają opcję elastycznej zmiany terminu lub zwrotu przed przyjazdem spadł do około 35 procent. To pokazuje, że podróżni są zdecydowani i w końcu mają pewność, że ich plany dojdą do skutku, dlatego nie muszą martwić się o odwołanie wyjazdu – komentuje portal.
Turyści chcą nadrobić stracone ferie, dlatego planują przedłużone weekendy na południu Polski. W pierwszej dziesiątce znalazły między innymi Góry Opawskie, Szklarska Poręba i Karpacz. Całkiem spora grupa wczasowiczów chce też w zimie odpocząć nad Bałtykiem – w pierwszej piątce uplasowały się dwie nadmorskie miejscowości, Kołobrzeg i Gdańsk.
ZOBACZ TEŻ: Wakacyjne noclegi tanieją, Polacy rezerwują. „Pobijemy rekord”
„Taka reakcja Polaków to nadzieja dla branży i sygnał, że pandemia wcale nie zmniejszyła popytu na podróżowanie. Wielu hotelarzy od dawna było przygotowanych na przyjęcie gości i zadbało o wszelkie środki bezpieczeństwa. W hotelach czekają odpowiednio przeszkolony personel, zdezynfekowane pokoje oraz pomieszczenia ogólnodostępne, dodatkowe usługi tylko na życzenie. Każdy klient może więc liczyć na spokojny i przede wszystkim bezpieczny pobyt” – czytamy w komunikacie.
Zdaniem portalu turyści muszą się spieszyć, decyzja rządu obowiązuje na razie do 26 lutego. Później rząd powie, czy ją przedłuży, czy cofnie. „Dlatego walentynkowy weekend, czyli pierwszy od dawna termin umożliwiający legalne wyjazdy, może szybko się wyprzedać. Cieszy się bardzo dużą popularnością”.
– Przewidujemy, że wzmożony popyt będzie wygasał dopiero w momencie … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS