– Złoto od zawsze było traktowane jako bezpieczna przystań dla inwestorów i to się sprawdza w tych niepewnych czasach – twierdzi Jarosław Żołędowski, prezes giełdowej Mennicy Skarbowej, która jest jednym z największych w Polsce dilerów złota inwestycyjnego i innych metali szlachetnych. W ciągu trzech kwartałów tego roku firma sprzedała 3,5 tony złota, prawie o 30 proc. więcej niż rok wcześniej.
Czytaj więcej
Złoto jedną z najgorszych inwestycji w tym roku. Nadzieja w EBC
Średni wynik funduszy metali szlachetnych w tym roku to około 18,5-proc. strata. To efekt trwającego cyklu podwyżek stóp procentowych w USA i przeceny obligacji. Gorzej od inwestycji w złoto wypadają tylko akcje polskie oraz europejskich rynków wschodzących.
Spółka szacuje, że w podobnym, 20–30 proc., tempie, wzrośnie w tym roku polski rynek złota inwestycyjnego, do 16–17 ton. Oznacza to ponadtrzykrotny wzrost w porównaniu z 2019 r., czyli ostatnim przed pandemią.
Sztabka w prezencie
Złote zakupy podbija najwyższa od lat inflacja, niepewność związana z wojną w Ukrainie, a także załamanie na rynku mieszkaniowym.
– Część osób, które wcześniej inwestowały na rynku nieruchomości, teraz interesują się inwestycjami w złoto, a spadek jego notowań traktują jako okazję do tańszych zakupów – mówi Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w grupie Goldenmark. – Szacujemy, że sprzedaż złota przekroczy nawet 18 ton. pomimo że końcówka roku, która zawsze była okresem wzmożonej aktywności, teraz jest nieco poniżej oczekiwań; nie widzimy tradycyjnego złotego rajdu św. Mikołaja – twierdzi Tekliński.
Czytaj więcej
Jak zwraca uwagę Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex, chociaż w tym roku dolarowe notowania złota spadły (w przeliczeniu na złote wzrosły o ok. 8 proc.), to jeszcze większe spadki notowały giełdowe indeksy. – Widać, że złoto spisało się w roli ochrony kapitału i zabezpieczenia portfeli inwestorów – twierdzi Pawlak. Według niego wysoki popyt na złoto widać zarówno w Polsce, jak też na pozostałych 11 europejskich rynkach, na których działa Tavex. Według badań spółki złoto znalazło się na trzecim miejscu wyborów inwestycyjnych Polaków, którym udało się zaoszczędzić w I półroczu br. – Inwestorzy wciąż szukają okazji do schronienia swojego kapitału przed inflacją i nieuchronnie nadchodzącą recesją – dodaje Pawlak.
Zarówno on jak też pozostali dilerzy złota twierdzą, że jednym z powodów dynamicznego wzrostu tego rynku jest poszerzenie grupy klientów.
– W ciągu ostatnich dwóch–trzech lat złoto stało się w Polsce bardzo popularne. Wyraźnie powiększyła się grupa osób, które wybierają ten kruszec jako cel inwestycyjny – ocenia Jarosław Żołędowski, dodając, że Polacy coraz częściej kupują złote sztabki, tabliczki czy monety w prezencie. Aleksander Pawlak mówi o rosnącej z roku na popularności mniejszych produktów, w tym sztabek do 5 gram i monet 1/10 uncjowych.
Pokoleniowa lokata
Do tego wzrostu zainteresowania zakupami inwestycyjnymi czy lokacyjnymi (większość nabywców traktuje złoty kruszec jako alternatywę dla lokat) przyczynił się też rozwój oddziałów i wejście na ten rynek nowych graczy. Jednym z nich jest czołowa firma jubilerska Apart, która w grudniu zeszłego roku uruchomiła internetową platformę sprzedaży Mennica.apart.pl.
Czytaj więcej
Jak ocenia Michał Stawecki, dyrektor marketingu Apart i Mennica.apart.pl, od początku swojego istnienia projekt rozwija się bardzo dynamicznie. Na tyle że Mennica.apart.pl, która początkowo by … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS