Była pierwszą europejską aktorką, która podpisała kontrakt z hollywoodzką wytwórnią. Jej ekscentryczny styl życia stał się wzorem dla kolejnych pokoleń. Mieszkała w willi stylizowanej na Biały Dom. Jednym z jej pupili był gepard. Romansowała z największymi amantami kina niemego, a wśród jej fanów znalazł się… Adolf Hitler. Niestety, sukces sceniczny Poli Negri nie szedł w parze ze szczęściem w miłości.
Pola Negri urodziła się w Lipnie 3 stycznia 1887 roku jako Barbara Apolonia Chalupiec. Była córką Jerzego Chalupca, Słowaka romskiego pochodzenia, oraz Eleonory z Kiełczewskich. Choć rodzina żyła skromnie, utrzymując się głównie z rzemieślniczego zawodu ojca, to matka przyszłej gwiazdy była uważana za osobę snobistyczną i udającą wielką damę. Nie bez powodu, gdyż uwielbiała snuć historie o dawnej świetności swojego rodu. Miała być potomkinią zamożnych szlachciców, których majątek przepadł na skutek wspierania działań Napoleona Bonaparte.
Eleonora Chalupiec była jednak zaradną kobietą, potrafiącą sobie poradzić z trudną rzeczywistością. Udowodniła to, gdy w 1902 roku jej mąż został aresztowany i zesłany na Sybir za rewolucjonistyczne zapędy. Matka z małą córką przeniosły się wtedy do Warszawy, gdzie kobieta łapała się wszelkiego rodzaju zajęć, od pracy w sklepie po bycie pomocą domową. Wszystkie środki finansowe inwestowała w Apolonię, u której szybko dostrzegła talent estradowy. Dziewczynka zaczęła uczęszczać do szkoły baletowej, na dodatkowe lekcje tańca oraz warsztaty aktorskie. Zadebiutowała w 1908 roku w „Jeziorze łabędzim” i szybko zaczęła zwracać na siebie uwagę, co ostatecznie zaowocowało protekcją Kazimierza Hulewicza, wicedyrektora Warszawskich Teatrów Rządowych i pomogło jej w dostaniu się do aktorskiej Szkoły Aplikacyjnej.
Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej Apolonia zachorowała na gruźlicę, z powodu której musiała zakończyć karierę baletnicy. Jednak po powrocie do zdrowia bardzo szybko skierowała swoją ścieżkę zawodową na nowe tory. Występem w pantomimie „Sumurun” 17-letnia wówczas dziewczyna zwróciła uwagę Aleksandra Hertza, właściciela wytwórni Sfinks.
Narodziny gwiazdy
W 1914 roku zagrała główną rolę w „Niewolnicy zmysłów” już jako Pola Negri. Nazwisko przyjęła na cześć włoskiej poetki, Ady Negri, w której zaczytywała się podczas leczenia z gruźlicy. Swoją urodą oraz ekspresją od razu zwróciła uwagę widzów, zyskując miano polskiego wampa.
Współpraca Poli ze Sfinksem trwała do 1917 roku, kiedy to została dostrzeżona przez niemieckich twórców i ściągnięta do Berlina. I choć jej początki w nowym kraju były nierówne, to wszystko się zmieniło, gdy na scenę wkroczył Ernst Lubitsch. Pod jego okiem aktorka rozkwitła. Wspólnie wypuścili takie obrazy jak „Oczy mumii Ma”, „Carmen” czy „Madame Dubarry”, rozsławiając nazwisko Negri nie tylko w Europie, ale też za oceanem. Charlie Chaplin po powrocie z tournée po Starym Kontynencie rozpływał się nad talentem Poli. Po jego peanach Polka nie musiała długo czekać na zaproszenia do Nowego Świata. Paramount Pictures niemalże natychmiast zaproponował jej współpracę, czyniąc z Negri pierwszą europejską aktorkę w historii, która podpisała kontrakt z hollywoodzką wytwórnią. Dwudziestopięcioletnia Pola wyruszyła do Nowego Jorku, skąd następnie miała się udać do Kalifornii.
Z okrętu zeszła odziana w białą satynową sukienkę przybraną futrem i zgrabny czarny kapelusik. Kiedy celnicy spytali wysiadającego ze statku Bena Blumenthala, agenta wytwórni, czy wiezie ze sobą coś wymagającego oclenia, ten bez zastanowienia odparł: „Polę Negri!”. Niespodziewającą się takiego przyjęcia aktorkę na nowojorskim wybrzeżu powitały tłumy i transparenty, a także polski hymn.
Początki w USA nie były łatwe dla Negri, jednak wszystko zmieniło się po przybyciu do Hollywood Lubitscha. Ich pierwszy wspólny amerykański film „Cesarzowa” podbił serca widowni i ponownie rozbudził zainteresowanie Polą. Artystka zaczęła szybko zyskiwać rozgłos oraz zarabiać bajońskie sumy, które uczyniły z niej najbogatszą z ówczesnych hollywoodzkich aktorek.
Czytaj też: To one uczyły Polki, jak się ubierać. Ikony przedwojennej mody
Egzotyczna kusicielka i skandalistka
Sukces zawodowy niestety nie szedł dla Negri w parze z miłosnym. Pierwsze małżeństwo zawarła jeszcze jako 22-latka z hrabią Eugeniuszem Dąmbskim, którego poznała w wyniku nieporozumienia na stacji granicznej w Sosnowcu. Para rozwiodła się po trzech latach, a za rozpad małżeństwa Pola w całości obwiniała męża. We wspomnieniach pisała, że nie tylko był zaborczy, ale również nie sprawiał jej przyjemności w łóżku.
Po roku od podpisania papierów rozwodowych aktorka była już w USA, gdzie miała nawiązać romans najpierw z Charliem Chaplinem, a potem z Rudolphem Valentino. Zresztą na temat ekscesów Poli Negri krążyło mnóstwo plotek, z których część miała rozsiewać sama gwiazda. Na hollywoodzkich salonach Polka wyróżniała się nie tylko urodą, ale i stylem ubioru. Dla wielu kobiet stała się ikoną mody, lansującą takie trendy jak noszenie turbanu, malowanie paznokci u stóp czy ubieranie się wyłącznie na czarno i biało.
Niestety dobra passa za oceanem nie trwała długo. Najpierw Negri naraziła się amerykańskiej publiczności podczas pogrzebu zmarłego w 1926 roku Rudolpha Valentino. Wpadła w histeryczną rozpacz, mdlała, a nawet rzuciła się na trumnę kochanka, całując jej wieko. Zachowanie to zostało odebrane jako egoistyczna potrzeba zwrócenia na siebie uwagi. Sytuacji nie poprawił również ślub z księciem Serge Mdivani, który wzięła rok po śmierci ukochanego. Z nowym mężem chciała założyć rodzinę i wycofać się na pewien czas z blasku reflektorów. Niestety małżeństwo nie przetrwało po tym, jak Pola poroniła ich dziecko. Rozwiedli się po 4 latach.
Wkrótce aktorka znalazła pocieszenie w ramionach brytyjskiego kierowcy wyścigowego i pilota, Glena Kidstona. W tym związku również zabrakło happy endu. Jej ukochany zginął w wypadku samolotowym w RPA.
Czytaj też: Ostra cenzura, erotyczne skandale i największe kinowe hity. Złote lata Hollywood
Droga ku zapomnieniu
Sława Poli Negri tak naprawdę przeminęła wraz z epoką kina niemego. Aktorka „nie przyjęła się” w nowej erze filmu dźwiękowego – jej zagraniczny akcent oraz niski ton głosu nie pasowały do wizerunku zmysłowej kusicielki. Z nim zresztą i tak musiała się pożegnać wraz z wprowadzeniem w 1930 roku kodeksu Haysa, który mocno okroił obecność w filmach scen o erotycznym zabarwieniu.
Negri musiała poszukać pracy gdzie indziej. Jej finanse nie prezentowały się kolorowo po krachu na nowojorskiej giełdzie w 1929 roku. Nie widząc dla siebie miejsca w USA, wróciła do Niemiec, gdzie wśród jej fanów znalazł się sam Adolf Hitler. Jednak atmosfera polityczna i naciski ze strony Goebbelsa na pojawienie się Negri w filmach propagandowych zmusiły aktorkę do ucieczki z Rzeszy i powrotu do USA.
W kolejnych latach niemalże całkowicie wycofała się ze świata filmu. Ostatni raz wystąpiła przed kamerą w 1964 roku, grając bogatą ekscentryczkę w „Księżycowych porządkach”. Kolejne dekady spędziła w dostatku, dzięki założonej przez siebie firmie maklerskiej. Zamieszkała w San Antonio w stanie Teksas wraz z przyjaciółką Margaret West, co wzbudziło wiele plotek na temat prawdziwego charakteru ich związku. Pola Negri umarła w 1 sierpnia 1987 roku w wieku 90 lat. Pozostawiła po sobie bogatą filmografię oraz wspomnienia bujnego życia wydane w 1970 roku pod tytułem „Pamiętnik gwiazdy”. Jej majątek odziedziczyła Margaret. Z części pieniędzy ufundowała kościół Matki Boskiej Częstochowskiej w West Adows. W rodzinnym Lipnie na cześć aktorki od 2007 roku organizowany jest Przegląd Twórczości Filmowej „Pola i inni”.
Bibliografia
- Kotowski, Pola Negri. Własnymi słowami, Prószyński i S-ka, 2014.
- Żebrowska, Polskie piękno. Sto lat mody i stylu, Znak Horyzont, 2018.
- Obarska, Pola Negri — pierwszy wamp Hollywood, culture.pl, 16.12.2018 / dostęp: 17.11.2021.
- Kotowski, Pola Negri: legenda Hollywood, Prószyński i S-ka, 2011.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS