A A+ A++

Uładzimir Mackiewicz, częsty komentator polityki w białoruskich mediach niezależnych i współpracownik Biełsatu, od pół roku przebywa w areszcie. Do dziś jednak nie są prowadzone w stosunku do niego żadne czynności śledcze. Tydzień temu aresztowany rozpoczął głodówkę. Domaga się, by sąd wypuścił go na wolność w zamian za podpisanie zobowiązania do nieopuszczania kraju. Głodujący zapowiedział, że jeżeli w ciągu 10 dni nie zostaną spełnione jego postulaty zaprzestanie również przyjmowania napojów.

Uładzimir Mackiewicz ma 65 lat. Jest znanym białoruskim filozofem, metodologiem i komentatorem politycznym. 4 sierpnia 2021 r. do jego domu przyszli funkcjonariusze KGB, przeprowadzili rewizję, skonfiskowali sprzęt biurowy i dokumenty i umieścili go w areszcie. Jest oskarżony o „organizowanie i przygotowywanie akcji rażąco naruszających porządek publiczny” (część 1 art. 342 kk). Jednak do tej pory nie podjęto żadnych działań śledczych.

„Zapiski filozofa o szkodliwym charakterze”. W Warszawie zaprezentowano książkę białoruskiego więźnia politycznego Uładzimira Mackiewicza

Przebywa w areszcie przy ul. Waładarskiego w Mińsku. Codziennie odwiedza go lekarz, który bada jego stan zdrowia, a także psycholog. Mackiewicz domaga się też wizyty księdza i notariusza.

W swoich listach podkreśla, że strajk głodowy nie jest gestem rozpaczy, ale wymownym aktem filozoficznym, manifestacją jego stanowiska i tego, co może i powinien zrobić tu i teraz. Jego współpracownicy dodają, że jest to protest przeciwko absurdowi i przewlekłości śledztwa.

Przypominają, że dla Mackiewicza zawsze bardzo ważne było osobiste przeciwstawienie się regułom gry narzuconym przez władze, przeciwstawienie indywidualności systemowi państwowemu. Wszystkie jego propozycje, pomysły, strategie promowały aktywność, a nie tylko bierne reagowanie na działania władz. Jak twierdzi, w obecnej sytuacji może ustalać własne zasady przy pomocy tego, co w pełni kontroluje – czyli swojego ciała i życia. Jednocześnie jego postulaty są całkiem dopuszczalne i logiczne.

Filozof podkreśla, że więzienie dało mu możliwość zajęcia się pisaniem i zapisał już sześć grubych zeszytów.

– Pierwszy z nich to rodzaj spowiedzi. Taki dialog z Bogiem i refleksje nad teologią i metafizyką, których wcześniej nie dotykałem, choć od czasu do czasu o tym myślałem – napisał.

Współpracownicy i przyjaciele Mackiewicza apelują o solidarność – wysyłanie listów, prowadzenie akcji na rzecz aresztowanego filozofa.

Proszą o podpisanie petycji, która zostanie potem przesłana do Prokuratury Generalnej i Komitetu Śledczego Białorusi o uwolnienie więźnia z aresztu na czas śledztwa.

„To bardzo symboliczne aresztowanie”. Od pół roku za kratami przebywa filozof i współpracownik Biełsatu

Apelują o osobistego wysłanie apelu do Prokuratury Generalnej i Komitetu Śledczego popierającego żądania Mackiewicza. Oto link do standardowego dokumentu, który można, zmienić, dodać coś od siebie lub, usunąć. Oto krótki przewodnik, jak złożyć wniosek.

Namawiają, by wszelkimi dostępnymi środkami rozpowszechniać informacje o Uładzimirze Mackiewiczu i jego strajku głodowym, zwracać się do znanych i wpływowych osób z prośbą o publiczne zabranie głosu i reakcję.

Proszą o kontaktowanie się z międzynarodowymi organizacjami lub stowarzyszeniami, by publicznie zareagowały i rozpowszechniały petycję.

I oczywiście, co podkreśla sam aresztowany, niezwykle dla niego ważne jest otrzymywanie listów, które można przesłać pod adres:

Vul. Valadarskaga 2, SIZO nr 1, 220030 Minsk, Uladzimir Uladzimirovich Mackievich.

jb/ belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułVladimir Grbić: Powiedziałem Nikoli, że musi objąć kadrę Polski
Następny artykułEuroposeł PiS pokazał maile z groźbami. „Czy to ten sam osobnik, który ostrzelał moje biuro?”