Zanim zaczniecie kląć, że znów będą korki, że miasto się zatka, że „czy oni naprawdę nie mogą biegać po lesie”, spieszę (!) uprzedzić, że jeśli w ogóle cokolwiek się zakorkuje, to tylko na kilka godzin przed południem, więc na obiad u rodziny i zwyczajowe po nim słodkie raczej każdy spokojnie zdąży.
Bądźcie w niedzielę razem w biegaczami
Zresztą, jeśli już komuś zdarzy się utknąć w korku, to nie ma lepszego pomysłu, niż pokibicować z samochodów – biegowa historia Poznania zna takie przypadki, wszystkie są mile widziane.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS