– Wybuchła ogólna panika, ludzie szukają swoich bliskich – tak w rozmowie ze stacją HRT trzęsienie ziemi w mieście Petrinja relacjonował jego burmistrz, Darinko Dumbović. Samorządowiec wyjaśnił, że po pierwszych wstrząsach ruszyła akcja ratunkowa, a ci, którym udało się uniknąć zagrożenia, wyciągali innych z samochodów i budynków. – Słyszałem też, że zawaliło się przedszkole, ale nie było w nim dzieci – mówił.
Jedną z ofiar trzęsienia w Petrinji jest 12-latka, co potwierdził Dumbović. – Pół mojego miasta zostało zniszczone. Nie da się tego opisać, to jest jak Hiroszima – stwierdził prosząc zarazem o pomoc wojsko oraz inne służby mundurowe, które mogą wziąć udział w odgruzowywaniu miasta i poszukiwaniu rannych.
Trzęsienie ziemi w Chorwacji
Wstrząsy były odczuwalne w Chorwacji przez dwa dni, a poniedziałkowe trzęsienie ziemi miało magnitudę 5,2. Następnego dnia żywioł dał o sobie znać po raz kolejny, osiągając siłę 6,4 w skali Richtera. Wstrząsy wystąpiły na głębokości 10 km, a epicentrum znalazło się w mieście Petrinja, około 50 km na południe od Zagrzebia.
Media społecznościowe zdominowały zdjęcia i nagrania nie tylko z okolic epicentrum, ale również z Zagrzebia czy nawet innych państw. Skalę zjawiska obrazuje filmik ze słoweńskiego parlamentu, gdzie zatrzęsły się ściany budynku.
Czytaj też:
Trzęsienie ziemi w Chorwacji. Było odczuwalne w innych krajach, zginęła 12-latka
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS