A A+ A++

Teatr Nowy. Juliusz Chrząstowski: – Rozumiem, o czym Loman mówi, kiedy skarży się na życie w drodze: w domu jesteś wiecznie gościem, a jak przyjeżdżasz na dłużej, to i synowie są zdziwieni, i koty są zdziwione.

Teatr Nowy. 2 grudnia na Dużej Scenie teatru premiera spektaklu “Śmierć komiwojażera” Arthura Millera w reżyserii Remigiusza Brzyka. W tytułowej roli – Juliusz Chrząstowski.

Izabella Adamczewska: Czy 74-letni tekst Arthura Millera nie stracił na aktualności? Już nawet nie ma domokrążców.

Remigiusz Brzyk: Polacy rozumieją “Śmierć komiwojażera” dopiero dzisiaj, w czwartej dekadzie funkcjonowania kapitalizmu. Arthur Miller napisał ten tekst w 1949 r., krytykując system, w którym żył. Nie bez przyczyny pojawiają się w nim retrospektywy sprzed 25–30 lat, kiedy kapitalizm w Stanach się formował. Przekładając na polskie realia – to nasze lata 90., dekada grzechu pierworodnego. Zaburzenie komunikacji społecznej między Polakami ma swój początek właśnie wtedy. Ktoś wmówił nam, że ważniejsza jest wędka od ryby, i teraz za to płacimy. Ale zaczęliśmy inaczej na to patrzeć. Artykułowanie niezgody kierowanej w stronę strategii balcerowiczopodobnych przestało być tożsame z poglądami niedemokratycznymi, a jeszcze niedawno tak było.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzartorych świętował Dni Patrona |#LPU24.pl
Następny artykułRząd Morawieckiego. Kim jest Ewa Krajewska, nowa minister zdrowia?