Wsiadłam do pociągu z Władysławowa do Helu, żeby sprawdzić, jak podróżuje się w upalny dzień długiego weekendu po półwyspie.
– A pani jest z Polski, że zadaje pani takie pytania? – dziwi się kobieta na peronie we Władysławowie. Zapytałam ją o wypchany pociąg, do którego właśnie nie wsiadła i o podróże z PKP. Po chwile turystka dodaje: – To sport ekstremalny, ale to jak życie, trzeba to zaakceptować.
Wsiadłam do pociągu z Władysławowa do Helu, żeby sprawdzić, jak podróżuje się w upalny dzień długiego weekendu po półwyspie helskim.
PKP. Tłumy w pociągu i na peronie
Swoją podróż zaczynam na dworcu w Gdyni. Na peronie jest tłoczno, czekamy na pociąg. Zaczepiam więc dwie kobiety obładowane torbami, jadą z Olsztyna.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS