A A+ A++

O zasiłek chorobowy mogą starać się ubezpieczeni pracownicy, którzy w wyniku choroby lub wypadku stali się niezdolni do pracy i potrzebują czasu, by wrócić do pełni zdrowia. Okres ten nie może trwać dłużej niż 182 dni, choć bywa, że przedłużany jest do 270 dni w przypadku zachorowania na gruźlicę lub zachorowania w trakcie ciąży. W trakcie trwania chorobowego można być jednak kontrolowanym, o czym niektórzy dowiadują się zdecydowanie za późno. Jeśli pracownik nie wykorzystuje okresu zwolnienia z obowiązków odpowiednio, zasiłki zostają wstrzymane. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo
Kraków. Fałszywa lekarka i pracownica ZUS oszukiwały seniorów “na legendę”. Policja zatrzymała proceder

Jak wygląda kontrola w trakcie zwolnienia chorobowego? Wariantów jest kilka

Gdy pracownik przebywa na okresie zasiłkowym, może czekać go kontrola. Ma ona na celu upewnienie się, czy osoba faktycznie jest chora i czy czas wolny poświęca na powrót do zdrowia, a nie na przykład na inną pracę zarobkową. Kto przeprowadza wspomnianą kontrolę? To zależy. Obowiązek ten może pełnić lekarz orzecznik ZUS, wzywając chorą osobę na kontrolę, by upewnić się, że orzeczenie o niezdolności do pracy zostało wydane słusznie. Lekarz orzecznik może też po prostu sprawdzić dokumentację medyczną pacjenta w placówce, w której się leczy. 

Innym sposobem skontrolowania pracownika jest kontrola wykonywana przez samego pracodawcę. Ten może to zrobić w ciągu pierwszych 33 dni w danym roku lub w przeciągu 14 pierwszych dni choroby u pracowników po 50 roku życia. Jest to czas, w którym pracodawca wypłaca wynagrodzenie za czas okresu chorobowego. Stałe kontrole mogą przeprowadzać także pracodawcy w zakładach, które są uprawnione do wypłacania zasiłków. Pacjenci powinni więc być zawsze gotowi na taką ewentualność.

Weszła do fontanny i nabrała wody

Fryzjerka wyjechała na wakacje życia. Po powrocie czekała na nią niemiła niespodzianka

Niestety nie każdy jest świadomy prawa do wykonywania kontroli osób pobierających zasiłki. Jak podaje serwis nowiny24.pl, fryzjerka z województwa podkarpackiego najpierw mimo zasiłku nie zamknęła salonu i nadal przyjmowała klientki, a następnie wybrała się na zagraniczne wakacje z bliskimi. Niestety nie kryła się ze swoim szczęściem, a piękne zdjęcia pod palmami i nad morzem nieszczęśliwie trafiły do pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 

Pył znad Sahary widoczny również w Polsce.

Podobnych historii nie brakuje. Ten sam serwis przytacza historię pracowników, którzy w trakcie zwolnienia chorobowego remontowali swoje mieszkania, pomagali bliskim na budowie lub zajmowali się zleceniami zarobkowo. L4 umożliwiało im dodatkowe zarobki bez utraty czasu. Wszystko, co dobre jednak się kończy, a po niefortunnej kontroli lub donosach większość tych zasiłków została wstrzymana.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGminne Zawody Sportowo-Pożarnicze w Dydni należą do udanych [ZDJĘCIA]
Następny artykułPODKARPACIE: Szczęśliwy finał poszukiwań