Chociaż Białoruś nie przystąpiła oficjalnie do wojny przeciwko Ukrainie, wspiera działania Rosjan, udostępniając im swój terytorium. Jak informują siły zbrojne obrońców, Mińsk wysłał niedawno do rejonów graniczących w Ukrainą dodatkowe zestawy do walki radioelektronicznej.
W komunikacie nie wskazano nazwy sprzętu, ale może chodzić o produkowane na Białorusi zestawy walki radioelektronicznej R-934UM2 “Groza” (pol. “Nawałnica”). Przyjrzyjmy się im bliżej.
Białoruski system zakłócania łączności
Groza to konstrukcja nowej generacji opracowana przez firmę KB Radar z siedzibą w Mińsku. Zestaw powstał w oparciu o stację R-934U “Udar”. Jak pisał Konstanty Młynarczyk, zadaniem tych zestawów jest wyszukiwanie, namierzanie i zakłócanie środków łączności potencjalnego przeciwnika. Groza jest też używana przeciwko dronom.
Białoruskie stacje są w stanie zakłócać sygnały wszystkich istniejących sieci nawigacyjnych. Zestawy są wyposażone m.in. we własne zasilanie, agregaty prądotwórcze, dziewięciokanałowy nadajnik radiowy oraz systemy wykrywania i namierzania emisji. Stacja jest obsługiwana przez trzy osoby w czasie pokoju lub cztery podczas działań bojowych.
Groza jest osadzona w kontenerze na nadwoziu pojazdu ciężarowego Ural-43203 i może zagłuszać sygnały w promieniu do 30 km. Kompleks może zakłócać równocześnie nawet 28 linii radiowych, a jego zakres działania wynosi od 30 do 3 tys. MHz.
Zdaniem producenta zestawy w wariancie Groza-S mają jeszcze większe możliwości. Jak czytamy na oficjalnej stronie KB Radar, konstrukcje te mogą zakłócać sygnały w promieniu do 40 km, a zakres częstotliwości sięga od 100 do 6 tys. MHz. Mają tez inną platfromę – zamiast pojazdu ciężarowego korzystają z vanów. Zaletą zestawu jest krótki czas jego montażu i demontażu.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS