Rosyjski serwis Verstka pisze, że Kreml planuje ofensywę na Charków. Jak twierdzi, tajne plany rosyjskiego ministerstwa obrony zakładają zrekrutowanie do tego przedsięwzięcia 300 tys. ludzi.
Ofensywa Rosji na wschodniej Ukrainie?
“Następny na rosyjskiej liście celów jest Charków. Taki plan będzie możliwy tylko w przypadku okrążenia miasta. Moskwie brakuje 300 tys. ludzi. Wszystko jest zatem gotowe na mobilizację 2.0” – pisze Verstka. Do ofensywy miałyby być skierowane siły zgromadzone w rejonie Kurska i Biełgorodu, a ich miejsce zajęliby nowi poborowi i rezerwiści.
Z uwagi na malejącą liczbę ochotników na wojnę, część rezerwistów Kreml może zmobilizować i przymusowo wysłać na front, a poborowych zmusić do podpisania kontraktów.
Serwis powołuje się na cztery źródła bliskie administracji prezydenta Rosji i ministerstwa obrony.
Charków celem Kremla
Charków, największe miasto wschodniej Ukrainy, od samego początku agresji był obiektem ataków rosyjskiej armii. W pierwszym tygodniu inwazji, jeszcze w ramach “wojny błyskawicznej”, Rosjanie przeprowadzili nieudany desant.
Później walki toczyły się w jego okolicach, a Rosjanie nigdy nie zgromadzili wystarczających sił, by spróbować zająć miasto. Było ono jednak wielokrotnie bombardowane. W Charkowie funkcjonuje silna obrona przeciwlotnicza, ale miasto ucierpiało w wyniku tych ataków. Zmniejszyła się też jego populacja, bo część ludzi, uciekając przed działaniami zbrojnymi, przemieściła się na zachód.
Czytaj też:
Orban: Trzeba zatrzymać psychozę wojnyCzytaj też:
Oszustwa na zbiórkach dla Ukrainy. Pieniądze przehulane w kasynie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS