A A+ A++

Franciszek Pieczka zmarł w piątek 23 września w wieku 94 lat. Pogrzeb aktora odbędzie się w czwartek. O godz. 12 odprawiona zostanie msza święta w Kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszawie Falenicy, a następnie trumna zostanie odprowadzona na cmentarz w Aleksandrowie. Ceremonia będzie miała charakter państwowy.

Kim był Franciszek Pieczka?

Franciszek Pieczka ukończył PWST w Warszawie. Pierwszy angaż zdobył w Teatrze Dolnośląskim w Jeleniej Górze. Przez kolejne lata występował w Nowej Hucie, gdzie grał do 1964 roku. Jego debiutem filmowym była mała rola w „Pokoleniu” Andrzeja Wajdy. Ogromną popularność i rozpoznawalność przyniósł mu występ w serialu „Czterej pancerni i pies” (1960-1970). W roli Gustlika Jelenia zachwycał humorem i nonszalancją. Widzowie uwielbiali go też za role m.in. Stanisława Japycza w „Ranczo”, Matisa w „Żywocie Mateusza” czy Taga w „Austerii”

Równocześnie do kariery filmowej Pieczka robił karierę na deskach teatru. Do 1969 r. pracował w Starym Teatrze w Krakowie. Następnie przeniósł się do Warszawy, gdzie do 1974 roku należał do zespołu Teatru Dramatycznego. Od 1976 związał się z Teatrem Powszechnym, w którym występował do 2015 r.

Pieczka pracował do niemal ostatnich dni swojego życia. Zaledwie trzy tygodnie przed śmiercią aktora, jego syn Piotr Pieczka zamieścił na swoim Facebooku zdjęcia ojca z planu filmowego.

Odznaczony najwyższym orderem

1 listopada 2017 został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę najwyższym polskim odznaczeniem państwowym, czyli Orderem Orła Białego w „uznaniu znamienitych zasług dla kultury polskiej, za znaczący wkład w rozwój sztuki teatralnej i filmowej”.

Czytaj też:
Franciszek Pieczka nie żyje. Znani żegnają aktora

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPostanowienie prezydenta i kontrasygnata premiera w sprawie nowej izby Sądu Najwyższego
Następny artykułPrezes PSG ostrzega Barcelonę. „UEFA się wszystkiemu przyjrzy…”