To miał być najtrudniejszy mecz Pogoni w ostatnich kolejkach. Przede wszystkim dlatego, że Górnik prezentuje wiosną solidny futbol. Ponadto gospodarze byli mocno osłabieni brakiem kontuzjowanych: Huberta Matyni, Benedikta Zecha i Alexandra Gorgona oraz pauzującego za kartki Adriana Benedyczaka.
Obawy okazały się prawdziwe. Długimi momentami przeważali na boisku zabrzanie. Tyle, że nie mieli na tyle klarownych sytuacji, by tę przewagę zamienić na liczby. Za to w portowej jedenastce szansę gry wykorzystali zmiennicy. Mariusz Malec dobrze wyglądał na środku obrony, a Kurzawa na prawym skrzydle.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS