A A+ A++

Marzanna to była słowiańsko bogini, symbol zimy i śmiertki, a terozki to słomiano kukła. Zima kero wszyskym „łobmier-zła” (zbrzydła) poszła „fort” (precz) i nareście szło poseblykać rube łachy – kożuchy, „baranice” (futrzane mycki), mantle z „futrowkom” (watoliną) coby być „zwyrtniyjszy” (barzi żwawy). Słoma niy mogła pochodzić ze starego „sztrołzaka” (siennika) ino prosto ze stodoły. Łowijało sie jom w biołe płotno i strojyło w „szlajfki” (wstążki), papiorzane korole i blumy. Marzanna mogła być przeblecono za staro chopionka i wtynczos miała łobszczympione łachy, a nawet za panna modo we wionku i „szlajerze” (welonie). Potym, coby widać jom było z daleka, niyśli ta kukła na dugym drongu. Za niom szły baby i bajtle kere robiyły larmo. „Toplali” (moczyli) jom w kożdy kałuży i „łobciepowali” (obrzucali) „marasym” (błotem).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWojna zbliżyła Polskę z administracją Bidena. Czy rząd odejdzie od starych obsesji i wykorzysta szansę?
Następny artykułUratuj czyjeś życie podczas kolejnej zbiórki krwi