Już w nocy do mieszkańców województwa łódzkiego przyszedł alert RCB, ostrzegający przed gwałtownymi burzami, gradem, silnym wiatrem i ulewnym deszczem. Zapowiadano lokalne podtopienia i przerwy w dostawie prądu.
Rankiem faktycznie doszło w Łodzi do pewnych utrudnień. Ze względu na silne opady i tworzące się rozlewiska stanęły tramwaje na ul. Rzgowskiej pod wiaduktem i Pomorskiej, a także autobusy m.in. na Kilińskiego przy Tymienieckiego i Skrzydlatej. Wstrzymanie ruchu trwało od kilku do 35 min w przypadku Rzgowskiej. Straż pożarna otrzymała kilka zgłoszeń o złamanych konarach w mieście i około 40 w województwie. Nie było jednak sytuacji niebezpiecznych.
– Do godz. 10.30 interweniowaliśmy 66 razy – informuje mł. bryg. Jędrzej Pawlak z biura prasowego straży pożarnej. Chodziło głównie o usuwanie połamanych przez wiatr gałęzi i wypompowywanie wody. – Uszkodzony został dach na budynku gospodarczym, ale nikt nie został ranny. Najwięcej interwencji było w powiatach bełchatowskim i tomaszowskim.
W czwartek pogoda wciąż jednak się nie uspokoiła i – jak wskazuje prognoza – jeszcze chwilę się nie uspokoi.
Burze z gradem. IMGW wydaje ostrzeżenie meteorologiczne
Dla większości Polski, również regionu łódzkiego, obowiązuje ostrzeżenie meteorologiczne. Powodem są możliwe burze z gradem – prawdopodobieństwo ich wystąpienia to 85 proc. Możliwe są opady między 30 mm a 60 mm i porywy wiatru osiągające prędkość od 90 do 115 km na godz.
W większości regionu alert ten obowiązuje do godz. 12.
Obowiązuje również ostrzeżenie hydrologiczne. Zgodnie z nim na terenie Łódzkiego możliwe są gwałtowne wzrosty stanów wód. Najgorsza sytuacja jest w dorzeczu rzeki Pilicy, na której możliwe jest wezbranie wód z przekroczeniem stanów ostrzegawczych.
Burze nad Łódzkiem
Jak informuje IMGW na Facebooku, aktualnie burze występują w centralnej części kraju – m.in. na ziemi łódzkiej.
“Układy burzowe przemieszczają się z południowego zachodu na północny wschód. Towarzyszą im obfite opady deszczu o szacowanym natężeniu 20-30 mm/h” – czytamy w informacji. W ciągu godziny spadło 24.1 mm (dane z Kielczygłowa w Łódzkiem).
Również Polscy Łowcy Burz informują, że najbliższe godziny mogą przynieść w Łódzkiem gwałtowne wyładowania. Układ burzowy, posiadający linię szkwału, a niosący za sobą intensywne opady deszczu i silne podmuchy wiatru “rozciąga się mniej więcej w pasie od Częstochowy (woj. śląskie) przez Piotrków Trybunalski po Stryków (woj. łódzkie)”. Będzie się przesuwał w kierunku Mazowsza.
Pogoda jeszcze groźniejsza po południu?
“Przypominamy, że po południu spodziewany jest rozwój dużo groźniejszych burz” – alarmują Polscy Łowcy Burz.
To właśnie po południu, oprócz intensywnych opadów deszczu, możemy się spodziewać opadów gradu oraz silnych porywów wiatru o prędkości przekraczającej 100 km na godz. W przypadku superkomórek burzowych, które mogą się rozwinąć, gradziny mogą mieć nawet do 5-7 cm średnicy.
Pogoda w Łodzi. W piątek poprawa
Według IMGW jednak w Łódzkiem w okolicach godziny 13 pogoda w Łodzi się poprawi – wyjdzie słońce, a temperatura sięgnie nawet 26 stopni. Dopiero późniejszym popołudniem ponownie przyjdzie zachmurzenie. W nocy prognozowany jest deszcz. W piątek rano powinno już jednak wyjrzeć słońce. Temperatura osiągnie między 21 a 23 stopnie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS