Na najdłuższym etapie tegorocznego Tour de France nie brakowało emocji. Kluczową ucieczkę “skasował” Rafał Majka, który w końcówce ostro popracował dla swojego lidera z UAE Team Emirates, Tadeja Pogacara.
Piotr Bobakowski
PAP/EPA
/ Na zdjęciu: Tadej Pogacar
6. etap Tour de France 2022 z Binche do Longwy (219,9 km i 2472 metry przewyższenia) był najdłuższą przeprawą 109. edycji Wielkiej Pętli. Dodatkowo, kulminacja podjazdów na ostatnich 20 km przed linią mety dawała kibicom nadzieję na zobaczenie pasjonującej walki o zwycięstwo.
I tak też było. Na dystansie nie brakowało ucieczek. Przez długie kilometry na czele wyścigu jechało “trio”: Wout van Aert (Jumbo-Visma), Quinn Simmons (Trek-Segafredo) i Jakob Fuglsang (Israel-Premier Tech), ale żaden z nich nie został bohaterem.
Na podjeździe pod premię górską Cote de Pulventeux zaatakował Alexis Vuillermoz (TotalEnergies), który szybko wypracował sobie przewagę. Ok. 1500 metrów przed linią mety Francuz został jednak doścignięty przez czołową grupę, której mocne tempo nadawał Rafał Majka (UAE Team Emirates).
Polak znakomicie popracował dla lidera swojej grupy – Słoweńca Tadeja Pogacara. 23-latek był najszybszy na finiszu z 23-osobowej grupy (patrz wideo poniżej). Na podium znaleźli się też Michael Matthews i David Gaudu. Nowym liderem TdF 2022 został Pogacar.
Majka był 34. (+0:26), Łukasz Owsian 73. (+04:04), Kamil Gradek 124. (+07:28), a Łukasz Bodnar 125. (+07:28).
@TamauPogi wins in Longwy!
@TamauPogi intouchable à @Villedelongwy !#TDF2022 pic.twitter.com/tUNVJCXQ0K
— Tour de France™ (@LeTour) July 7, 2022
Zobacz:
Kuriozalne sceny na mecie. Był przekonany, że wygrał
Dramat rodzinny gwiazdy sportu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Zgłoś błąd
WP SportoweFaktyKolarstwo
Tour de France
Jakob Fuglsang
Rafał Majka
Tadej Pogacar
Wout van Aert
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS