Spirala cenowo-płacowa już się materializuje
– Adam Glapiński, prezes NBP zaprezentował bardziej jastrzębią retorykę niż w poprzednich miesiącach, wskazującą na dalsze podwyżki – sugeruje Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. – W jego ocenie w dalszym ciągu istnieje „znacząca” przestrzeń do podwyżek stóp. Rada będzie więc kontynuować zacieśnianie w dotychczasowym tempie – dodaje.
Ekonomista zwraca uwagę, że RPP działa, tak aby sprowadzić CPI do przedziału wokół celu, czyli 2,5 proc. +/- 1 punkt procentowy do końca 2023 roku. Mogą na to wskazywać słowa szefa banku centralnego, który powiedział, że z dużym prawdopodobieństwem warunki w 2022 roku istotnie się nie zmienią i inflacja utrzyma się na podwyższonym poziomie.
Prezes NBP dużo uwagi poświecił oczekiwaniom dotyczącym utrzymania wysokich cen surowców, co spowoduje, że w 2022 roku indeks CPI będzie podwyższony, ale na nieco niższym poziomie nić obecnie. Nie usłyszeliśmy żadnych komentarzy dotyczących drugiej rundy – czyli wzrostu cen i płac, który spowodowany jest podwyższoną obecnie inflacją – jak podkreśla Rafał Benecki – to już powoli się materializuje.
Wybraliśmy właściwy moment
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS