A A+ A++

Podwyżka stóp procentowych była nieunikniona, ale mało kto spodziewał się jej na początku października. Dla kredytobiorców oznacza to wzrost przeciętnej raty kredytu, natomiast osoby trzymające pieniądze na lokacie mogą liczyć na niewielkie wzrosty swoich oszczędności. Czy ta sytuacja wpłynie również na ceny mieszkań?

Autor: housemarket.pl 15 października 2021 13:30

  • W warunkach bardzo dużego popytu, przy jednocześnie ograniczonej podaży mieszkań, obecna decyzja Rady Polityki Pieniężnej może mieć stabilizujący wpływ na cały rynek.
  • Decyzja może ograniczyć gwałtowne zakupy, dokonywane głównie z chęci wykorzystania historycznie niskich stóp procentowych lub z obawy przed narastającą inflacją.
  • Nabywcy mieszkań na własność jeszcze przez długi czas pozostaną obojętni na podwyżki stóp, o ile gospodarka nie zacznie nagle zwalniać tempa.

Podstawowa stopa procentowa przez lata utrzymywała się na stałym poziomie i wynosiła 1,5 proc. Dopiero pandemia sprawiła, że NBP postanowiło zmienić swoją strategię tak, by możliwie, jak najszybciej dostosować się do tej nieprzewidywalnej rzeczywistości. Stopę procentową zdegradowano wówczas do poziomu 0,1 proc., co spowodowało, że byliśmy świadkami exodusu oszczędności Polaków z lokat bankowych oraz ich wzmożonej obecności na rynku kredytów hipotecznych. Kredyty te stały się wtedy niezwykle opłacalne, więc utrzymywał się na nie ogromny popyt. Teraz stopa procentowa wzrosła do poziomu 0,5 proc., co jest pewnym zaskoczeniem, jednak nie sprawia automatycznie, że rynek się załamie, a Polacy przestaną zaciągać pożyczki.

CZYTAJ TEŻ: CENY DOMÓW ROSNĄ SZYBCIEJ NIŻ MIESZKAŃ 

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Kwestia lat

– Obecna podwyżka stóp jest zbyt mała, by schłodzić koniunkturę. Kolejne skoki procentowe prawdopodobnie zmniejszą natomiast popyt inwestycyjny, a dopiero w następnej kolejności zainteresowanie konsumentów zakupem mieszkań na własne potrzeby. Taki proces to jednak kwestia nie miesięcy, ale lat. Nabywcy mieszkań na własność jeszcze przez długi czas pozostaną obojętni na podwyżki stóp, o ile gospodarka nie zacznie nagle zwalniać tempa, rynek pracy utrzyma obecną, dobrą kondycję. – Każdy wzrost stóp procentowych ma wpływ na ilość zaciąganych kredytów hipotecznych, ale wzrosty te musiałyby być znacznie wyższe, aby znacząco wpłynąć na rynek mieszkaniowy – ocenia Grzegorz Woźniak, prezes spółki Quelle Locum.

Według ekspertów około 40 proc. popytu mieszkaniowego to dziś zakupy inwestycyjno-spekulacyjne.

– W tym przypadku przewidzenie reakcji nabywców jest skomplikowane. Pierwsza od lat podwyżka może wywołać pewien efekt psychologiczny, jednak niekoniecznie musi oznaczać to zmianę dotychczasowych zachowań takich osób na rynku. Stopy NBP są dla nich tylko jednym z wielu czynników decydujących o zakupie – mówi Grzegorz Woźniak.

Trzeba również zaznaczyć, że październikowa podwyżka wcale nie oznacza, że oprocentowanie lokat czy kredytów automatycznie wzrośnie. Zdaniem Bartosza Turka z HRE Investments na faktyczne zmiany przyjdzie trochę poczekać – koniunktura przeważnie dostosowuje się do zmian w ciągu kilku miesięcy. Nie zmienia to faktu, że decyzja Rady Polityki Pieniężnej może spowodować, że łączny koszt wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych pójdzie w górę o około 1,5 mld złotych w skali roku.

Podwyżka może pomóc

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLepsza droga do Okrzeszyna
Następny artykułW jakiej lokalizacji Steam zapisuje gry? Sprawdź dwie szybkie metody!