— Trzydziestolatkowie stoją przed wyzwaniem znalezienia swojej tożsamości, a to w tych czasach bardzo trudne, bo zewsząd słyszą przekazy, jacy mają być. Trudno odnaleźć w tym siebie. Podróż ma im to umożliwić — zauważa psychoterapeutka Zofia Łukaszewska.
— Nigdy się głębiej nie zastanawiałam nad tym, co daje mi podróżowanie, ale czuję, jak moja dusza woła o wyjazdy — mówi 29-letnia Kinga. Ostatnio odwiedziła Grecję i Tajlandię, ale lista miejsc, które chciałaby odwiedzić, zdaje się nie mieć końca. — Jako dziecko w ogóle nie podróżowałam, nie wyjeżdżałam z rodzicami. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że można tyle zobaczyć. Po pierwszej podróży pomyślałam, że chcę zwiedzić cały świat i krok po kroku chcę to realizować. Nie jeżdżę dwa razy w te same miejsca, wybieram inne kierunki. Marzę o tym, żeby pojechać na Santorini, Amalfi, na Seszele. I wiadomo, bardzo chciałabym odwiedzić Indonezję, spędzić jakiś czas na Bali — wymienia.
Inspiracji do podróży Kinga szuka w social mediach. — Głównie na Instagramie i TikToku. Widzę piękne relacje i wiem, że chcę tam jechać — mówi. A potem sama na swój Instagram wrzuca zdjęcia i filmiki z podróży. — Nie każdy może gdzieś pojechać, to dzięki relacjom może zobaczyć, jak wygląda świat poza Polską. Ale z drugiej strony zdarzają się osoby, które zazdroszczą. Tak już jest, ale ogólnie myślę, że warto pokazać i zainspirować — zauważa. Kinga wyjazdy organizuje sama, podróżuje z partnerem. —Mamy podobną koncepcję podróżowania, także dobrze się dobraliśmy. Najbardziej ciągnie nas do morza, do plaż. Tam czuję się najlepiej, chociaż nie jestem typem podróżnika plażowicza, określiłabym siebie jako osobę, którą nosi, żeby zobaczyć jak najwięcej i jak najwięcej skorzystać. Chciałabym mieć tyle pieniędzy, żeby zwiedzać cały świat — dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS