Rolls-Royce Ghost
Zegary w tym modelu nadal są analogowe
W modelu Ghost użyto 100 kg materiału izolacyjnego. Podróżujesz słysząc tylko niewielki szum opływającego powietrza i rolujących opon. Beverly Wilshire to również taki adres, pod który najlepiej podjechać Rollsem. Przy cenie 4 tys. dolarów za noc Ghost jest tu niemal oczywistością. Luksus jest nie tylko w środku tego auta, ale również pod maską. Silnik V12 zawsze był synonimem luksusu, ale w dzisiejszych czasach jego status jest jeszcze wyższy, bo ma charakter unikatowy i jest gatunkiem zagrożonym. Ma 6,7 litra pojemności, 600 KM mocy i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To, czy ta jednostka napędowa jest włączona czy wyłączona, można odczytać jedynie po zegarach. Tego silnika po prostu nie słychać. Nie tylko na postoju, ale również w trakcie jazdy. Dźwięk kierunkowskazu jest tu głośniejszy. Wyjątkowych momentów za kierownicą tego samochodu jest więcej. Widząc przed sobą ogromną płaską maskę ani przez moment nie zapomnimy, że prowadzimy ogromną limuzynę. Jednak Ghost wydaje się być szalenie poręcznym samochodem. Wspomaganie układu kierowniczego pracuje bardzo lekko, kierownicą można kręcić przysłowiowym małym palcem. Mimo to precyzja prowadzenia jest zachowana. No i sama jazda tym autem pozostawia wyjątkowe wrażenia. To mix wysokiej pozycji za kierownicą (siedzimy prawie tak wysoko jak w SUV-ie), lekkości prowadzenia, ogromnych rozmiarów, ciszy i otaczających wysokiej klasy materiałów sprawia, że atmosfera prowadzenia Rolls-Royce’a jest nie do skopiowania. Również jako pasażer, siedząc na którymkolwiek z miejsc poczujemy się wyjątkowo mając do dyspozycji ogrom miejsca, będąc otuleni luksusem w najlepszym wydaniu. Sześciogwiazdkowy hotel na kołach. Klasa i styl tego auta jest nie do podrobienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS