Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Barcelona, Wenecja, Paryż, Lizbona – wszystkie te miejsca słyną z turystycznych walorów, niezwykłych zabytków i malowniczych widoków. A co za tym idzie – niemal o każdej porze roku są oblegane przez tłumy podróżnych. Ponadto ceny noclegów, wyżywienia i biletów wstępu do najciekawszych obiektów niektórych mogą przerazić. Właśnie dlatego coraz więcej turystów stara się znaleźć tańsze i mniej znane alternatywy dla najbardziej obleganych miejscowości.
“Podróbki” znanych miejscowości robią furorę w Internecie
Rzesze internautów ruszyło na poszukiwania tańszych i mniej tłocznych zamienników dla najbardziej znanych miejscowości. Jak widać starania nie poszły na marne – w mediach społecznościowych od pewnego czasu pojawia się bowiem coraz więcej propozycji mniej popularnych miejscowości, które warto wziąć pod uwagę w planowaniu wiosennego i letniego wypoczynku. Być może trudno będzie trafić tam na kultowe zabytki i cenione na całym świecie muzea, ale za to o wiele prościej będzie zrelaksować się w ciszy i spokoju, zwiedzając malownicze okolice.
Czasami warto zejść z utartych szlaków. Jest taniej, mniej tłoczno i cicho
Prawie dekadę temu miejsce to w wielu przewodnikach opisywane było jako niedoceniany europejski klejnot. Dziś Lizbona – stolica i największe miasto Portugalii – uwielbiana jest przez turystów za fascynujące atrakcje, zamki, katedry, ciekawe muzea i rajskie widoki. Zdobycie popularności wiążę się jednak nie tylko ze wzrostem cen, ale i długimi kolejkami, tłokiem na ulicach i hałasem. Dlatego też miłośnikom spokoju poleca się sycylijskie Palermo. Nie jest aż tak oblegane przez podróżnych, za to równie piękne. Słynie z nieziemskich widoków, aromatycznej kuchni i wspaniałych zabytków.
Z kolei podróżnym, którym odechciewa się wizyty w Wenecji na samą myśl o pojęciu “overtourism”, czyli nadmiernej turystyki, można zarekomendować podróż do Treviso. To urokliwe miasteczko pozostające w cieniu turystycznej potęgi oferuje przyjezdnym zachwycające widoki; wąskie, stare uliczki i mosty nadają temu miejscu typowo włoski klimat. – Na głównym placu miasta (Piazza dei Signori) stoi piękny Palazzo del Trecento z XVI wieku, a dookoła niego i w jego arkadach można coś zjeść lub napić się dobrej, włoskiej kawy – czytamy na stronie tropimyprzygody.pl.
Zamiast przeciskać się przez tłumy w Barcelonie, warto postawić na Gironę
Tańsza i mniej znana alternatywa znajdzie się również dla Barcelony, która jest najchętniej odwiedzanym miastem w Hiszpanii. Obecnie władze zmuszane są do ograniczania imprez i liczby pasażerów statków wycieczkowych, aby ułatwić życie mieszkańcom, którzy muszą zmagać się z tłumami podróżnych. Być może warto byłoby zatem postawić na Gironę. Znajdująca się około 100 kilometrów od Barcelony perełka kusi bogatą historią i architekturą; znajdziemy tu nie tylko majestatyczną katedrę z jasnego kamienia, ale i labirynt dzielnicy żydowskiej czy średniowieczne mury. Niekwestionowaną zaletą wypoczynku w tej okolicy są również niższe ceny – zwłaszcza posiłków w restauracjach i noclegów – w porównaniu do słynnej Barcelony.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS