Podpalacz

Podpalacz chciał mieć pewność. Dlatego na obszarze 3 arów ogień podłożył (15.05.) w trzech miejscach. Tak zapłonął las w Jasieniu.

Pożar nie objął wielkiego obszaru, ale las nie miał wielkich szans.

– Do pożaru pojechały wozy z Lubska i Jasienia z obsadą 8 strażaków. Tam się okazało, że na miejscu grasował podpalacz. W dodatku bardzo mu zależało, żeby jego plan się powiódł. Bo ogień podłożył w trzech miejscach – informuje bryg. Grzegorz Lisik, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Żarach.

Do pożaru przyjechało również auto patrolowo-gaśnicze z Nadleśnictwa Lubsko.