Lukas Podolski nigdy nie ukrywał, że zależy mu na dobru Górnika Zabrze. Z tego powodu zaangażował się w kampanię wyborczą w tym mieście, gdzie w drugiej turze zmierzyły się Agnieszka Rupniewska i była już prezydent Małgorzata Mańka-Szulik. 39-latek poparł w nich nowo wybraną prezydent Zabrza. W trakcie ciszy wyborczej Podolski chyba poszedł jednak trochę za daleko, gdy dzień przed niedzielnymi wyborami zapowiedział, że spotka się z kibicami w dzielnicach Zabrza. Mogło to zostać potraktowane jako agitacja wyborcza, za co groziłby mu mandat w wysokości pięciu tysięcy złotych.
Lukas Podolski opłaci mandat. “Jest tego wart”
Podolski był gościem Mateusza Borka w “Hejt Parku” na Kanale Sportowym, gdzie poruszony został temat ewentualnego mandatu od policji. – Afera mandatowa. Czytałem, że masz do zapłacenia pięć tysięcy złotych za złamanie ciszy wyborczej – powiedział komentator.
– Jak przyjdzie ten mandat to na pewno jest warty tych pięciu tysięcy – odpowiedział spokojnie były reprezentant Niemiec.
W tej samej rozmowie Podolski zdradził, że był bliski sprowadzenia do Górnika innej byłej piłkarskiej gwiazdy. Mianowicie mistrza Europy z 2016 roku, Portugalczyka Naniego. – Miał przyjść, był temat rok temu, ale poszedł do Adany. Może wrócimy do tego… – stwierdził Podolski.
W “Hejt Parku” Podolski wypowiedział się także nt. tego kim się czuje. – Zawsze byłem otwarty, żeby mówić o tym temacie. Nigdy nie mówiłem: jestem Niemcem, jestem Polakiem, jestem ze Śląska. Zawsze byłem otwarty, bo wiem, skąd pochodzę – mówił Podolski.
W obecnym sezonie Lukas Podolski zdobył trzy bramki i zanotował cztery asysty w 24 występach dla Górnika Zabrze we wszystkich rozgrywkach. Kolejny mecz Górnik rozegra w sobotę maja, gdy na swoim stadionie podejmie Stal Mielec.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS