Dotychczas udało się zebrać ponad 23 tysiące złotych. Osiedlowa rada przelała już część środków na konto poszkodowanych. “Cały dach jest do wymiany” – przyznaje syn właścicieli domu, Ryszard Boiński.
Blacha jest powyginana, popalona, ona się nie stopiła, bo to była za niska temperatura, ale nie nadaje się już do użytku. Cała więźba dachowa, czyli drewniana konstrukcja, na której dach się opiera, jest całkowicie spalona lub nadpalona. Jak wstępnie słyszałem, prawdopodobnie będzie całe to piętro do rozebrania, łącznie z murami, bo była tak wysoka temperatura, że może to się nie nadawać do użytku
– mówi Ryszard Boiński.
Cały czas trwa szacowanie strat. Sąsiedzi pomogli pogorzelcom znaleźć wykonawców pierwszych prac porządkowych na posesji. Dziś na miejscu przyczyny pożaru ustalali policjanci wraz z sądowym biegłem. Najprawdopodobniej doszło do spięcia instalacji elektrycznej.
Akcja strażaków trwała blisko 6 godzin. Konstrukcja budowli utrudniała dotarcie do ognia. Przebywająca w środku para zdążyła opuścić płonący dom. Na szczęście rodzice pana Ryszarda mają też gdzie zamieszkać.
Odbudowę budynku można wesprzeć na portalu zrzutka.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS