Rosja stara się zaangażować Ukrainę w nowe negocjacje, aby mieć czas na przywrócenie swoich zdolności wojskowych i rozpoczęcie nowej ofensywy militarnej – oświadczył doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. 180. dzień wojny. Siły ukraińskie zaatakowały rosyjski skład amunicji w Nowej Kachowce! Atak na most Antonowski pod Chersoniem
Perfidne zagrywki Rosji!
Kreml od tygodni próbuje przekonać Ukrainę do negocjacji, aby zamrozić konflikt przy jednoczesnym zachowaniu status quo na okupowanych terytoriach Ukrainy
— powiedział Podolak, cytowany przez agencję AFP.
Doradca prezydenta wyjaśnił, że Rosja „przekazuje swoje propozycje przez różnych pośredników”, ale nie wymienił, o kogo chodzi. Podkreślił przy tym, że Kijów nie utrzymuje żadnych kontaktów politycznych z Moskwą.
Podolak zaznaczył, że w rzeczywistości Rosja „nie chce poważnego dialogu pokojowego”, ale stara się o „przerwę operacyjną dla swojej armii” przed rozpoczęciem „nowej ofensywy”. Dodał, że Kijów ze swojej strony odrzuca jakiekolwiek negocjacje dotyczące terytoriów pod okupacją rosyjską, a także tych znajdujących się pod kontrolą prorosyjskich separatystów w Donbasie i anektowanego w 2014 roku Krymu.
„To wojna egzystencjalna”
Wszystkie takie scenariusze (…) stanowią jedynie niebezpieczną przerwę operacyjną przed nową rundą wojny
— powiedział Podolak, zapewniając jednocześnie, że „Ukraińcy będą walczyć tak długo, jak to będzie potrzebne”.
To wojna egzystencjalna, nie mamy innego rozwiązania. Rezygnacja z walki będzie oznaczać nie tylko zniszczenie państwa ukraińskiego, ale także całej jego ludności cywilnej
— podkreślił.
olnk/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS