A A+ A++

Substytuty papierosów dodają szyku i elegancji. Są modne i poręczne, a przede wszystkim wydają się zdrowsze – tak młodzi ludzie postrzegają nowatorskie wyroby tytoniowe, wynika z raportów Ibris oraz Maison & Partners. Z badań rynkowych prowadzonych w 2020 i 2021 roku wynika, że młodzież poszukująca społecznej akceptacji chętnie sięga po promowane szeroko podgrzewacze tytoniu, mając jednocześnie umiarkowaną wiedzę na temat ich faktycznego wpływu na zdrowie.

– Kategoria wyrobów nowatorskich jak na zaledwie kilkuletnią obecność na rynku jest niepokojąco wyraźna wśród młodzieży. Trend ten szczególnie widoczny jest w dużych miastach. Już ponad 25% deklaruje, że przynajmniej raz spróbowało wyrobów nowatorskich – podaje Ibris w raporcie „Palenie w życiu młodzieży w wieku 15-18 lat”.

– Zdaniem młodzieży, wyroby nowatorskie są aspirujące, kojarzone z prestiżem i produktami premium, świadczą o statusie społecznym. Ponadto najbliżej im do papierosów tradycyjnych. Wskazują także, że paczka wkładów tytoniowych jest tańsza od paczki papierosów tradycyjnych – dodają autorzy raportu, który skupia się właśnie na przyczynach i skutkach sięgania po substytuty papierosów przez młodych Polaków.

Produkty mające stanowić alternatywę dla papierosów tradycyjnych zyskują w Polsce coraz większą popularność. Szczególną atencją cieszą się podgrzewacze tytoniu. Przyczyny ich popularności badała m.in. Federacja Konsumentów za pośrednictwem Maison & Partners.

– Badanie ilościowe i jakościowe […] pokazały spójnie, że oba produkty różnią się wyraźnie motywami rozpoczęcia ich używania. Po pierwsze, jeśli chodzi o powody wejścia w kategorię,  to do rozpoczęcia używania e‐papierosa częściej skłania chęć zerwania z nałogiem papierosowym, niż w przypadku podgrzewaczy. Osoby rozpoczynające wapowanie często traktują to jako jeden z etapów dochodzenia do zupełnego zerwania z nałogiem. Natomiast w przypadku podgrzewaczy, jest to bardziej poszukiwanie „bezkarnego” zastępnika najbliższego papierosom, aby dalej „palić” (korzystać z podgrzewaczy), zazwyczaj bez planu definitywnego rzucenia nałogu („palenie na legalu”). Ten wynik pokazuje, że podgrzewacze są postrzegane jako rodzaj mniej szkodliwego papierosa, jednak cały czas papierosa i nałogu. Warto przy okazji zwrócić uwagę, że sami użytkownicy podgrzewaczy (szczególnie IQOS‐ów) mówią, że „palą IQOS‐y” – podają autorzy raportu „E‐papierosy i podgrzewacze tytoniu jako alternatywy dla papierosów tradycyjnych”.

Z dostępnych informacji wynika, że nowatorskie wyroby tytoniowe stają się coraz popularniejsze głównie ze względów praktycznych oraz z powodu trendów narzucanych przez marketing. Motywacją skłaniającą do sięgnięcia po podgrzewacze tytoniu jest przede wszystkim ich mniejsza uciążliwość dla otoczenia – brak przykrych zapachów. Dla porównania, użytkownicy e-papierosów, sięgając po nie, znacznie częściej deklarują, że robią to aby rzucić lub ograniczyć palenie.

Jednak to właśnie podgrzewacze tytoniu zaskarbiają sobie sympatię Polaków – także tych młodych. Są bowiem – w społecznym przekonaniu – najbliższe papierosom. Niestety, jak wynika z badania Maison & Partners, nie przyczyniają się one do wyjścia z nałogu.

– Podgrzewanie tytoniu szczególnie, ale i wapowanie, wcale nie jest przestaniem palenia, jest kontynuacją nałogu, a twierdzenie, że się już nie jest nałogowym palaczem jest oszukiwaniem siebie i innych. W tym negatywnym ujęciu podgrzewacz jest bliskim substytutem papierosa, gdyż tak naprawdę niewiele zmienia w życiu palacza. Zmienia się nieco forma uzależniającej używki, ale sam nałóg i jego odczuwalne, negatywne skutki finansowe i psychiczne pozostają – piszą autorzy raportu.

Jak wynika z przeprowadzonych analiz, Polacy (również ci młodzi) wybierają nowatorskie wyroby tytoniowe przede wszystkim ze względu na panujące trendy i czystą wygodę. Dostrzegają to także eksperci, którzy widzą potrzebę zbliżenia opłat akcyzowych dla papierosów tradycyjnych i wyrobów nowatorskich. Na łamach TVP.info Witold Modzelewski opowiadał się za selektywną podwyżką podatków – szczególnie podatku akcyzowego – w celu poprawy sytuacji służby zdrowia. Jako przykład wskazał podgrzewacze papierosów, które są objęte niższą stawką akcyzy niż papierosy.

– Są takie wyroby, które uznaje się – i chyba słusznie – za wyroby, które przyczyniają się do zwiększania wydatków na ochronę zdrowia, czyli wyroby, które są w większości wyrobami akcyzowymi. […] Mamy na przykład substytut papierosów, który jest opodatkowany kilka razy niżej, niż zwykły papieros. Ze zbliżenia opodatkowania tak zwanych podgrzewaczy w stosunku do papierosów […] jest co najmniej miliard złotych – mówił Witold Modzelewski na antenie TVP.info.

Propozycje byłego ministra finansów to następstwo deklaracji wiceministra zdrowia Waldemara Kraski. Waldemar Kraska mówił w TVP Info, że postulaty strajkujących pracowników lekarzy i medyków przekraczają możliwości budżetu. Wyjaśniał, że chodzi o ponad 100 miliardów złotych do końca 2022 roku. Podkreślił, że przez ostatnich 6 lat roczne wydatki na służbę zdrowia wzrosły z 77 miliardów do 120 miliardów złotych

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMamy nowe San Escobar? Wiceminister Woś mówił o relacjach międzynarodowych z „Batustanem”
Następny artykułMasaż twarzy zmrożonym ogórkiem. Kosmetyczny hit prosto z TikToka