A A+ A++

Od dawna szukałam miejsca w Toskanii, do którego mogłabym zabrać moich rodziców, Daniele i Andreasa. Chciałam abyśmy byli blisko natury, ale także w miejscu, w którym można urządzić bazę wypadową do zwiedzania toskańskich miasteczek. Moi rodzice jeszcze w tym regionie Włoch nie byli, więc oprócz czasu na relaks i rozkoszowanie się pięknymi pejzażami zaplanowałam intensywny program wycieczek.

Agroturystyka Podere Ampella okazała się dla nas idealna. Jest to kompleks kamiennych domków wybudowanych pośrodku pól pszenicy, winnic i krętych cyprysowych ścieżek. My spaliśmy w piętrowym domku o nazwie Caterina, w którym znajdują się dwie sypialnie oraz łazienka z wanną na pierwszym piętrze, oraz salon z aneksem kuchennym i dodatkową łazienką na parterze. Można przyjechać tutaj w dwie trzyosobowe rodziny i poprosić o łóżeczka dla małych dzieci lub o przygotowanie pościeli do rozkładanej sofy, która znajduje się w salonie.

Kuchnia była bardzo dobrze wyposażona i znaleźliśmy tam wszystko co potrzebne: włoski czajniczek do parzenia kawy, szklanki, kieliszki do wina, garnki, naczynia oraz podstawowe rzeczy do gotowania: oliwę, sól pieprz i cukier. Można z niej wyjść bezpośrednio do prywatnego ogrodu, a kilka kroków dalej jest basen, z którego rozpościera się przepiękny widok na toskańskie pola.

W porównaniu do innych podobnych miejsc, to wyróżniało się także ceną. Za nocleg w szczycie sezonu zapłaciliśmy 200 euro za noc ( za 5 osób).

Podere Ampella znajduje się w sercu , przy drodze pomiędzy San Giovanni d’Asso i Montisi. Do Montisi dojedziecie w 4 km i to właśnie tam jeździliśmy na poranne cappuccino i pyszne rogaliki. Jeśli chcecie zrobić większe zakupy lepiej jest pojechać w drugą stronę – do San Giovanni d ‚Asso, bo tam  znajdziecie supermarket Coop oraz mały targ ze świeżymi warzywami i owocami. W Montisi też jest mały sklep spożywczy, ale ceny są tam o wiele wyższe.

Jeśli chcecie poczuć klimat Toskanii, zanurzyć się w bezkresnych, muśniętych złotem kłosów krajobrazach, usiąść na kamiennym ganku z kieliszkiem lokalnego win w ręce – agroturystka to doskonały wybór. W takich miejscach nie tylko ciało, ale przede wszystkim umysł odpoczywa.

Dokładnie na przeciwko agroturystyki znajduje się jedno z pocztówkowych miejsc w Toskanii – długa ścieżka z cyprysami prowadząca do starego gospodarstwa rolnego.  Jeśli lubicie długie spacery na pewno ta trasa Wam się spodoba, a jeśli tak jak ja jesteście miłośnikami fotografii wybierzcie się tam o wschodzie lub zachodzie słońca.

To domek pośrodku pól, więc nie zdziwcie się, że w łazience możecie spotkać niegroźne insekty. Jeśli miałabym napisać co mi się nie podobało to osy, które widziałam w pobliżu basenu. Dwa dni przed naszym wyjazdem ogrodnik wyczyścił wszystko i os już nie było, ale przez pierwsze dni musieliśmy uważać chodząc na boso między leżakami przy basenie.

MAMA TIP: Basen jest głęboki, nie ma brodzików, ani niskich baseników dla dzieci, więc jeśli Wasze pociechy boją się pływać zabierzcie dla nich dmuchany materac lub kółko.

Z Podere Ampella urządziliśmy wycieczki do Montepulciano (dojedziecie tam w 30 min), do Montalcino (20 min), San Quirico d’Orcia (25 min), a także do term w Bagni Vignoni, które bardzo Wam polecam. Bardzo blisko jest stąd także do , o którym pisałam Wam w tamtym roku.

Mam nadzieję, że narobiłam Wam smaka na kolejną włoską przygodę, bo wakacje w toskańskiej agroturystyce, to przygoda, którą polecam każdemu spróbować chociaż raz w życiu. Jeśli macie jakiekolwiek pytania, napiszcie do mnie na – tam codziennie relacjonuję swoje podróże 🙂

Udanej podróży!

Agnieszka

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKompendium wiedzy o białej liście VAT
Następny artykułStraż graniczna zapobiegła przemytowi kradzionych silników