Poddani byli zachwyceni. Króla zastąpiła dystyngowana, opanowana, młoda kobieta

W sierpniu 1950 r. Elżbieta jest już od paru lat żoną księcia Filipa Mountbattena, ma syna Karola i właśnie rodzi córkę Annę, gdy dowiaduje się, że jej ojciec Jerzy VI jest ciężko chory. Lata palenia poczyniły spustoszenie w jego płucach, które trawi rak, więc 24-letnia Elżbieta jako następczyni tronu, bierze na siebie gros królewskich obowiązków.

Między innymi przyjmuje zagranicznych dygnitarzy i przewodniczy Tajnej Radzie tuż przed rozwiązaniem parlamentu i wyborami, które zakończą rządy labourzystów i przywrócą do władzy Winstona Churchilla. Rok później, w zastępstwie słabnącego coraz bardziej króla, razem z mężem wyjedzie z kilkumiesięczną wizytą do Afryki Wschodniej, Australii i Nowej Zelandii, ale tej podróży nie dokończy, bo w Kenii dostanie wiadomość o śmierci ojca. Świadkowie powiedzą potem, że przyjęła ją spokojnie.