A A+ A++

Większość radnych Rady Miejskiej w Dębicy podniosła rękę za podniesieniem podatku od nieruchomości oraz od środków transportowych. Najbardziej dotkną one przedsiębiorców, co pośrednio uderzy także w mieszkańców.

O planach podniesienia obu podatków o 15% wiadomo było od kilku tygodni. Na posiedzeniu Rady Miejskiej w Dębicy 10 listopada zjawiła się grupa dębickich przedsiębiorców. Zanim do głosu dopuszczono podstarszą Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Dębicy, to przewodniczący RM Józef Sieradzki odczytał pismo, jakie przedsiębiorcy skierowali do burmistrza Mariusza Szewczyka oraz radnych.

– W imieniu cechu oraz przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w Dębicy 
zwracamy się z prośbą o niepodnoszenie podatku od nieruchomości – apelowali w piśmie.

Według nich zmiana stawek wpłynie na kondycję finansową firm, a to z kolei może przyczynić się do likwidacji miejsc pracy, a nawet zamknięcia niektórych przedsiębiorstw. Właściciele firm zapewnili, że rozumieją iż miasto musi realizować różne projekty, jednak uważają, że aż takie podwyżki nie są potrzebne. Zwłaszcza, że w ubiegłym roku podatki również zostały podniesione, także przy sprzeciwie przedsiębiorców.

Po odczytaniu pisma do głosu dopuszczona została wspomniana Dorota Pietracha, która ponownie zaapelowała do rady, by ta nie podnosiła podatków. Podstarsza cechu zapewniła, że przedsiębiorcy są gotowi do rozmów i że na pewno znajdą z władzami miasta porozumienie. Wyraziła również swoje niezadowolenie z faktu, że nikt z miasta nie spotkał się z właścicielami firm i nie omówił z nimi proponowanych zmian.

– Rozmawialiśmy poprzednim razem i myśleliśmy, że już wszyscy wiedzą, że jest nam po pandemii 
bardzo ciężko. To nie jest proste zrzucić wszystkie koszty na przedsiębiorców. Nie mówimy o dużych 
firmach, które zupełnie inaczej niż my prosperują. Jesteśmy gotowi rozmawiać i rozsądnie podejść do sprawy, ale na ludzkich warunkach – mówiła Dorota Pietracha.

Ten apel nie został jednak wysłuchany przez większość rady, która rozpoczęła głosowanie w sprawie podatku od nieruchomości. Za wzrostem zagłosowali: Andrzej Bal, Renata Barszcz, Mateusz Cebula, Piotr Drobot, Paweł Hayn, Jerzy Kula, Mateusz Kutrzeba, Szczepan Mroczek, Joanna Ożóg, Jerzy Polniaszek, Katarzyna Rostowska-Machnik i Ludmiła Stelmach-Kołodziej. Przeciw byli tylko Piotr 
Michoń i Adam Rogowski. Od głosu wtrzymali się Stanisław Ciszek, Marta Czekaj, Monika Garduła, Iwona Przydzielska oraz Józef Seradzki. Przedsiębiorcy nie czekając na wynik głosowania w sprawie podatku od środków transportowych wyszli z sali sesyjnej. Ten również wzrośnie od 1 stycznia. Za jego podniesieniem byli: Andrzej Bal, Renata Barszcz, Mateusz Cebula, Stanisław Ciszek, Monika Garduła, Paweł Hayn, Jerzy Kula, Mateusz Kutrzeba, Szczepan Mroczek, Joanna Ożóg, Jerzy Polniaszek, Iwona Przydzielska, Katarzyna Rostowska-Machnik i Ludmiła Stelmach-
-Kołodziej. Przeciw znowu byli: Piotr Michoń i Adam Rogowski, a Piotr Drobot i Józef Sieradzki wstrzymali się. Marta Czekaj głosu nie oddała, a w trakcie posiedzenia rady nieobecni byli Sławomir Gleń i Leszek Żyłka.

Burmistrz Mariusz Szewczyk przekonywał, że wyższe wpływy do miejskiego budżetu w większości przeznaczone zostaną na realizację zadań inwestycyjnych, jak również na pokrycie rosnących kosztów utrzymania urzędu i jednostek podległych, w tym na rosnące wynagrodzenia, które trzeba będzie podnieść od nowego roku. Podwyżkę odczują także mieszkańcy miasta, bo koszty które poniosą firmy zostaną przerzucone właśnie na nich.

Autor: Grzegorz Król
/ Debica24.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMazańcowice: O krok od groźnego pożaru. W porę zareagowały dzieci | ZDJĘCIA
Następny artykułUważajcie na siebie! Dziś wydano ostrzeżenie dla naszego regionu