Jak zaznaczył Donald Tusk podczas środowego spotkania z wojewodami, konieczne jest wskazanie, co w “pierwszym rzędzie” wymaga odbudowy, rekonstrukcji czy remontu, aby pierwsza pomoc trafiła do naprawdę potrzebujących.
– Musimy przygotować wielki plan odbudowy, żeby wiedzieć, co dokładnie uległo ziszczeniu, a później ruszyć z wielkim rozmachem do “odbudowy plus” – wskazał premier, zapowiadając program “Odbudowa plus”.
Premier szacuje, że realizacja programu, polegająca na odbudowie zalanych miejscowości i ich infrastruktury, a także stworzeniu nowych zabezpieczeń powodziowych, będzie kosztować “miliardy złotych i euro”. – (…) Sytuacja po powodzi musi być lepsza nie tylko od tej po zniszczeniach. Musi być lepsza od tej przed powodzią – powiedział szef rządu.
Straty po powodzi na Dolnym Śląsku. Tylko Jelenia Góra to 750 mln zł
Wojewodowie przedstawili w sobotę pierwsze szacunki strat na terenach, które dotknęła powódź, w najbardziej poszkodowanym województwie dolnośląskim szacunki mówią o prawie 4 mld zł. Według danych rządu, na obszarze objętym stanem klęski żywiołowej mieszka prawie 2,5 mln ludzi.
Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń poinformował, że na godzinę 12 wstępne straty są oszacowane na 3 mld 832 mln 623 tys. zł. – Największy problem jest tam, gdzie te zdarzenia były największe. Rozumiem, że burmistrzowie zajmują się jeszcze podstawową pomocą. Mamy z powiatu kłodzkiego ok. 342 mln zgłoszone, Stronie Śląskie 300 mln zł, Lądek-Zdrój, Bystrzyca i Kłodzko jeszcze nie oszacowały tych strat. To będzie się zmieniać – mówił Awiżeń.
Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego Karina Sikora-Wojtarowicz przekazała, że największe straty w województwie wskutek powodzi poniosła Jelenia Góra. – Jest to 750 mln zł – podała.
Sikora-Wojtarowicz, mówiąc o tym, jaki rodzaj infrastruktury wymaga naprawy, wskazała na “budynki mieszkalne – 6 tys., budynki gospodarcze – 3,5 tys., obiekty użyteczności publicznej – 426, a także szkoły, budynki OSP, centra kultury, kościoły i infrastrukturę drogową.
Jak zaznaczyła, te dane są na bieżąco aktualizowane, więc należy się spodziewać, że będą “zdecydowanie większe”.
Ile Śląsk stracił w powodzi? Powiat bielski najbardziej poszkodowany
Na Śląsku – jak podał wojewoda śląski Marek Wójcik – wskutek powodzi uszkodzone są m.in. 553 drogi, 95 mostów, 3022 budynki mieszkalne oraz 1518 budynków gospodarczych.
– Razem, gdyby zsumować ten obszar objęty stanem klęski żywiołowej, mówimy o 553 (uszkodzonych) drogach, 95 mostach, 91 szkołach, 43 przedszkolach, 3022 budynkach mieszkalnych, 136 budynkach użyteczności publicznej i 1518 budynkach gospodarczych – wyliczał Wójcik, zastrzegając, że obecnie jest jeszcze za wcześnie na podawanie konkretnych wycen strat po powodzi.
Najmocniej w wyniku powodzi – jak podkreślił wojewoda śląski – ucierpiały powiat bielski i miasto Bielsko-Biała. – To są 244 uszkodzone drogi, 33 mosty, 38 szkół, 16 przedszkoli. Jeżeli chodzi o budynki mieszkalne, to jest 1366 budynków mieszkalnych, 32 budynki użyteczności publicznej, 734 budynki gospodarcze i pięć ośrodków zdrowia – wymienił.
Wojewoda lubuski powściągliwie o stratach. “Czekamy na nadejście wysokiej wody”
Wojewoda Marek Cebula na spotkaniu z premierem we Wrocławiu w sprawie wstępnego oszacowania strat po powodzi w południowo-zachodniej Polsce podał, że najdokładniejsze dane o zniszczeniach ma ze Szprotawy. Uszkodzonych zostało tam 60 budynków i mieszkań, w tym 12 obiektów jak przepompownie ścieków i 11 budynków gospodarczych. W gminie miejsko-wiejskiej Szprotawa powódź uszkodziła 3 mosty, w tym 2 zabytkowe, 5 placów zabaw, zabytkowy park i 3 przystanie wodne na Bobrze.
Uszkodzonych zostało także 14 dróg należących do różnych zarządców. – Szacujemy, czy droga krajowa nr 12 – o której było głośno, która była wyłączona, czy będzie wymagała remontu, bo tam mogło dojść do podmycia – powiedział wojewoda.
Podkreślił, że z przekazaniem szacunkowej kwoty strat musi wstrzymać się do czasu ustąpienia wody.
Poinformował, że ponad setka ewakuowanych mieszkańców nie powróciła do swych domów, bo one się do tego nie nadają. – To jest około 45 osób w powiecie żagańskim, w powiecie zielonogórskim około 40 osób i w powiecie krośnieńskim 18 osób – wyliczył.
Powiedział też, że szkodzenia “możemy zacząć szacować po przejściu rzeki Bóbr, ponieważ Odra dopiero się do nas zbliża”. Dodał, że stan alarmowy na Odrze w Głogowie jest przekroczony o ok. 191 cm, a w Nowej Soli o 56 cm.
– To nie jest stan zagrażający (…) województwu lubuskiemu – stwierdził Cebula. – Czekamy na nadejście wysokiej wody, jeśli chodzi o Odrę” – dodał.
Przekazał, że Bóbr zaczyna ustępować, ale szacowanie strat jest w tej chwili utrudnione, bo część ulic i nieruchomości pozostaje zalana. Wśród powiatów, które doznały zniszczeń, Cebula wymienił powiat żagański (m.in. gmina miejsko-wiejska Szprotawa, gmina Małomice, gmina wiejska Żagań i miasto Żagań), zielonogórski (gmina Nowogród Bobrzański) i krośnieński (gmina Dąbie, gmina Bobrowice). Zaznaczył, że nie przewiduje się strat w gminie Krosno Odrzańskie.
1462 mieszkańców Małopolski poszkodowanych w powodzi
Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar poinformował, że do piątku 20 września jednostki samorządu terytorialnego zgłosiły straty w infrastrukturze na poziomie 88 mln zł. – Z tego 75 mln zł to straty w infrastrukturze drogowej; pozostałe w kolejności to przepusty oraz mosty – powiedział wojewoda.
Wskazał na szczególne zdarzenie – zalanie terenu budowy trasy S1. – Wstępnie zgłosiłem to już do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Musimy się temu przyjrzeć. Miały tam prawdopodobnie miejsce pewne błędy projektowe na etapie prac kilka lat temu – zaznaczył Klęczar.
Klęczar powiedział, że komisje gminne szacują obecnie straty u osób fizycznych, a protokoły z prac komisji mają spłynąć w ciągu 14 dni. Dotychczas o wsparcie i pomoc natychmiastową złożono 39 wniosków. – Dokonano już dziesięciu wypłat w najbardziej newralgicznych punktach. Środki zaliczkowo przekazaliśmy gminom, żeby nie miały problemu z tymi wypłatami – powiedział wojewoda.
W całym województwie poszkodowanych w powodzi zostało 1462 mieszkańców, ewakuowano cztery osoby (wróciły do swoich domów po udzielaniu pomocy). Uszkodzone są 343 budynki mieszkalne, 153 budynki gospodarcze oraz 13 innych budynków i elementów infrastruktury.
Najbardziej poszkodowany w woj. małopolskim jest powiat oświęcimski, gdzie powódź wystąpiła w 20 miejscowościach, we wszystkich dziewięciu gminach powiatu. W sumie w powiecie poszkodowanych jest 1196 osób. Uszkodzone zostały 273 budynki mieszkalne, 128 budynków gospodarczych, a także budynek kościoła i budynek, gdzie prowadzono działalność gastronomiczną.
Posłuchaj:
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty “taniej na zawsze”. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS