Poczucie humoru jest najważniejsze w każdym związku!
Winston Churchill podczas publicznego występu gdy zwrócono mu uwagę, że ma rozpięty rozporek powiedział:
Martwe ptaki nie wylatują z gniazda
Dystans i poczucie humoru jak widać nie opuszczają nawet największych możnowładców na tym świecie :).
Tyle się o tym mówi i pisze, ale kto z Was może z ręką na sercu powiedzieć, że jego związek oparty m.in na zajebistym poczuciu humoru? Macie mnóstwo różnych śmieszków i żartów ze sobą? Wydaje mi się, że wiele osób nie docenia potencjału wspólnego humoru w relacji. Czy potrafi się śmiać z tego samego i czy potrafią się śmiać sami z siebie?
Wielokrotnie poruszałem temat dopasowanego partnera do nas samych, bo to najistotniejsze co możemy w życiu zrobić. Nieodpowiedni partner potrafi nam zatruć i totalnie spieprzyć życie. Spowodować, że będziemy nieszczęśliwi, smutni lub po prostu nie będziemy mogli odpowiednio rozwinąć skrzydeł tak jakbyśmy chcieli.
Jest wiele kryteriów doboru partnera i pisałem w poprzednich artykułach (Cierp albo wybierz odpowiedniego partnera – wybór należy do Ciebie) że najważniejsze jest aby czuć się swobodnie przy drugiej osobie nawet milcząc. Zróbcie tylko sobie sami rachunek sumienia czy potraficie się śmiać z partnerem z tego samego? Czy Wasz dzień przepełnia mnóstwo śmiechu od samego rana? Stroicie sobie żarciki ze wszystkiego?
Wiem, że przychodząc po 8-9h godzinach pracy można przyjść wkurwionym, smutnym i zestresowanym, ale czy Wasz partner rozładowuje Wasze emocje? Sprawia, że się uśmiechacie i macie wzajemnie dobry humor? Czy może przejmuje się wszystkim i wyładowuje na Was swoją złość i czepia o wszystko?
Zastanów się teraz nad tym…Czy zasługujesz na to by ktoś Cię ściągał na dno emocjonalne? By ktoś nie generował Twojego dobrego humoru?
Poczucie humoru to esencja życia. Nie pozwól by ktoś Ci go psuł!
Nie chodzi o to abyś teraz rozstawała się ze swoją drugą połówką, bo nie macie wspólnych fajnych “przelotów” czy wspólnych śmiesznych historyjek. Zastanów się czy to w Tobie nie jest wina….? Może to Ty nie generujesz takiego nastroju aby rzeczywiście było między Wami naprawdę ZABAWNIE? Może jesteś zbyt poważna i zachowujesz się jak typowa “księżniczka” (jak nie wiesz kim jest “książniczka” to zapraszam tutaj Najmniej pociągające są kobiety z syndromem księżniczki) Zanim zaczniesz tego oczekiwać od drugiej strony po prostu zastanów się nad tym jak zrobić do tego klimat i wprowadzić więcej humoru do Waszego życia poprzez:
- bycie bardziej wyrozumiałą
- znalezienie w sobie więcej dystansu
- myślenie pozytywne w kategoriach szans, a nie zagrożeń
- zmiana podejścia do problemów
To nie jest mała zmiana wewnętrzna. To jest ogromna zmiana wewnętrzna, której powinnaś dokonać by przede wszystkim czuć się lepiej sama ze sobą.
Przekaz jest prosty – nie możesz być smutna jak pizda w mieście jeżeli chcesz takich samych ludzi przyciągać do siebie. Nie możesz wszędzie widzieć negatywów i nawet komentować innych zgryźliwie bo sama też będziesz przyciągać takie same osoby.
Stwórz odpowiednie warunku by w Twoim związku na zawsze zagościł humor! Miej poczucie humoru!
Jeżeli stworzysz odpowiednie warunki od siebie aby w Waszym związku było sporo humoru, zmienisz nastawienie, będziesz bardziej figlarna i nabierzesz OGROMNEGO dystansu to wtedy możesz zacząć wymagać od swojego partnera tego samego!
Zresztą zawsze uważałem, że aby czegokolwiek oczekiwać od drugiej strony najpierw powinnaś zmienić siebie. Druga połówka ZAWSZE to zauważy. Jeżeli jednak nie zauważy to wtedy możesz zacząć wymagać, zwracać uwagę, tłumaczyć i podejmować dialog. Gdy to wszystko spełznie na niczym to wtedy możesz się zastanawiać czy rzeczywiście chcesz takiego partnera.
Odpowiedz mi na jedno ważne, ale to zajebiście ważne pytanie. Czy partnerstwo jest właśnie po to abyś miała człowieka, który zajmie się Tobą w chorobie i będzie z Tobą dzielił mieszkanie, rachunki, czas wolny… Czy partnerstwo powinno być takie, że Twój ukochany dzieli z Tobą swoje radości, smutki, żarciki, figle i przechodzicie razem z uśmiechem przez życie?
Jeszcze raz zapytam – na chuj Ci życie z ponurakiem pod jednym dachem gdy Ty masz zupełnie inny temperament?
Ktoś może powiedzieć no dobrze, ale kiedyś kochaliśmy się bez gumki (lub świadomie) i wyszło z tego dziecko. Syn/Córka jest wspaniały/a i nie chcę tego niszczyć, robić mu przykrości.
To zastanów się czy Twoje dziecko będzie chciało mieć mamę czy tatę ponuraka czy rodzica który jest przy kimś przy kim odżywa i promienieje? Promienieje, bo jest zajebiście dopasowana do drugiej połówki i mimo upływu lat tematem przewodnim związku jest ogromna dawka poczucia humoru.
Proszę nie mówcie sobie teraz w duchu, że to niemożliwe bo rachunki, bo dzieci, bo problemy, bo alkohol, bo chuj wie co jescze. To wszystko są wyłącznie wymówki do braku podejmowania decyzji o zmianach w swoim życiu.
Ja wiem co to znaczy być z kimś kto ma ciągle zszargane nerwy i wiem też jak można być szczęśliwy z kimś kto nie przejmuje się każdą pierdołą w życiu, a do wszystkiego podchodzi z dystansem i humorem. Wiem jak ważny w relacji dwójki osób ważne jest bardzo podobne poczucie humoru, aby każdego dnia doświadczać radości i szczęścia w różnej postaci.
Dlatego jeżeli czytają mnie Panowie to mam ogromny apel:
Jeżeli Wasza Kobieta należy do tych z ogromnym poczuciem humoru śmieszek, ale potrafi przy tym zachować powagę wtedy kiedy jej potrzeba – NIE SPIERDOLCIE TEGO.
Po prostu nie każda Kobieta taka jest. Nie każda widzi wszędzie kolory tęczy zamiast czarnych i szarych barw. Nie zawsze da się ją zmienić. Najczęściej ma na to wpływ dzieciństwo, relacje z ojcem lub…niepotrzebne skreślić. Nie wnikaj i nie próbuj jej uzdrawiać, naprawiać bo to nic nie da. Najważniejsze jest bowiem:
Jeżeli ktoś bardzo chce zawsze może wprowadzić zmiany w swoim życiu. Nawet we własnym charakterze ! Nie można sprowadzać wszystkiego na dzieciństwo!
Dlatego do wszystkich z Was mówię: Nastrójcie się pozytywnie!
- Oglądajcie komedie
- Chodźcie do teatru na komedię
- Bawcie się wspólnie na kabaretach
- Otaczajcie ludźmi pozytywnymi, którzy dodają dużo radości do Waszego życia, a nie tylko oceniają innych i karcą za etykę
- Róbcie sobie jaja, spłatajcie sobie figle i inne żarciki
- Znajdźcie dookoła siebie pozytywnie zakręconych i wesołych ludków
To tylko kilka ze sposobów jak możesz wpłynąć na Twój własny nastrój, ale nie to się liczy aby “odbębnić” checklistę. Liczy się to, że dzięki temu możesz zacząć realnie zmieniać pewne cechy w sobie, które od dawna Ci przeszkadzały w Tobie.
Trafiłem ostatnio przypadkowo na “tajemniczą komnatę” czyli forum parentingowe, gdzie Kobiety pytały się o poczucie humoru w związkach. Okazało się, że jest to główny czynnik udanego małżeństwa. Wiele z nich stwierdziło, że gdyby nie humor i wesołość w relacji to już dawno by go rzuciły, bo je wkurwia. Wkurwia je w wielu rzeczach i list nie ma końca, ale … humor jest tym co ich zespaja.
Jak to wygląda z perspektywy faceta? Powiem Wam, że tak samo. Może nas wkurwiać setki różnych cech w Kobiecie, ale … jeżeli jest między nami w życiu codziennym dużo humoru, to wszystko inne wybacza się bez mrugnięcia okiem. Powiedzcie same:
- wolicie faceta, który Was wkurwia, ale też rozbawia ?
- czy wkurwia, ale też dołuje i sprawia, że czujecie się gorzej?
Umówmy się. Na każdym etapie życia/związku facet będzie Was wkurwiał. Powodów mogą być setki i na niektóre będziecie miały, na niektóre nie będziecie miały wpływu. Czy nie lepiej jest w takim razie przechodzić przez życie z takim, który sprawia że macie z nim więcej humoru niż nerwów!
Wszystkiego wesołego życzę!!!
Mężczyzna Szczery Do Bólu
Artykuł Poczucie humoru to ważny element związku. U dziewczyny jak i faceta. pochodzi z serwisu http://szczerydobolu.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS