W ramach kampanii przed głosowaniem pocztowym wciąż planowanym przez PiS na 10 maja w imieniu komitetu wyborczego kandydata na prezydenta Władysława Kosiniak-Kamysza podlaski PSL zaprosił dziennikarzy na konferencję prasową.
Z zaproszenia można było zrozumieć, że w konferencji w sobotę (2 maja) weźmie udział sam kandydat. Okazało się jednak, że o czteroczęściowym „Planie dla Polski” Kosiniak-Kamysza mówił poseł i prezes podlaskiego PSL-u Stefan Krajewski. Powtarzał główne tezy tego planu, już wcześniej publicznie przedstawionego przez kandydata ludowców. Krajewski potwierdził, że z udziału jako kandydat w głosowaniu pocztowym Kosiniak-Kamysz nie zamierza się wycofywać i nie zawiesi kampanii.
Podkreślał: – Robimy wszystko, aby te wybory przełożyć, bo powinny się odbyć w okresie bezpiecznym dla wszystkich. Jeśli nie da się ich przełożyć, nasz kandydat uważa, że Polski walkowerem nie oddamy. Zaznaczał, że „trzeba sprawić, żeby te wybory były przeprowadzone w sposób rzetelny”, nad czym – jak wspomniał – mają czuwać zwłaszcza mężowie zaufania.
Zapytany przez nas, jak mężowie zaufania mieliby obserwować przebieg głosowania pocztowego, Krajewski oświadczył, że miał na myśli głosowanie tradycyjne z dopuszczeniem głosowania korespondencyjnego osób powyżej 60. roku życia oraz objętych kwarantanną.
– Na razie wyborów korespondencyjnych nie mamy, a jakie będą, czas pokaże – dodał.
PiS. Jarosław Zieliński się przypomina
W sobotę w niedzielę przed południem w Białymstoku gdzieniegdzie rzucały się w oczy banery wyborcze osób zarejestrowanych przez Państwową Komisję Wyborczą jako te, które ubiegają się o prezydencki fotel, zwłaszcza Andrzeja Dudy, ale i kandydatki KO, wicemarszałkini sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. W niektórych podlaskich miejscowościach także Władysława Kosiniak-Kamysza i Krzysztofa Bosaka, pretendenta Konfederacji.
Czołowi politycy ugrupowań, które stoją za głównymi kandydatami i kandydatką w ten być może ostatni weekend przed głosowaniem pocztowym, raczej na swoich profilach w portalach społecznościowych skupiali się na przypominaniu o wadze Dnia Flagi i trzeciomajowego święta, których obchody z udziałem mieszkańców nie były organizowane w tym roku ze względu na pandemię koronawirusa.
Przy okazji świąt i zapowiadanego głosowania pocztowego nie dał o swoich epistolarnych talentach zapomnieć wyborcom suwalski poseł PiS-u, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński (w odstawce ministerialnej od listopada ubiegłego roku; na Twitterze wciąż funkcjonujący jako sekretarz stanu w MSWiA). Tym razem w liście z okazji święta 3 maja opublikowanym m.in. na Facebooku jego zdziwienie budzą „aktualne próby dowolnego przesuwania wyboru prezydenta RP na następną kadencję wbrew obowiązującej Konstytucji”. Dodał w tym kontekście: „Można i trzeba uczynić wszystko, aby przebiegały one sprawnie i były bezpieczne dla wszystkich, ale nie wolno kwestionować konieczności ich przeprowadzenia w konstytucyjnym terminie”.
Szymon Hołownia rozdaje banery
Z kolei w sobotę rano na facebookowej stronie Ekipa Szymona Podlaskie pojawił się komunikat: „Dziś banery dojadą do powiatów w województwie. Zapraszamy też do siedziby biura na Rynek Kościuszki 13 do godziny 14 po odbiór banerów”. W sobotnie popołudnie w białostockim biurze pochodzącego z Białegostoku Szymona Hołowni jego banery rozchodziły się jak świeże bułeczki.
Natomiast jeszcze w piątek, przy okazji złożenia kwiatów pod pomnikiem Straceń w Suwałkach z okazji pierwszomajowego Święta Pracy, działacz tutejszej Lewicy Grzegorz Andruszkiewicz (SLD) mówił:
– Przygotowujemy się na ten czarny scenariusz, że wybory odbędą się 10, 17 lub 23 maja. W związku z tym nasz kandydat Rober Biedroń, którego tu reprezentujemy, nie odda walki walkowerem i nasza kampania będzie aktywna, będziemy rozwieszać banery, plakaty i roznosić ulotki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS