— W latach 80. gangsterzy byli traktowani przez ludzi jako rodzaj opozycji, bo przecież walczyli z milicją, z bezpieką. A bezpiekę bardziej zajmowała inwigilacja opozycji demokratycznej. Gangsterzy więc spokojnie rośli w siłę – mówi Artur Górski, autor książki “Komandos. Gang z Żoliborza”.
“Newsweek”: Nie ma już mafii w Polsce czy tylko o niej nie słyszymy?
Artur Górski: Wielkie grupy przestępcze, mające związki także z polityką czy światem gospodarki, oparte przy tym w pewnym stopniu na powiązaniach przyjacielsko-rodzinnych – a tak ja rozumiem mafię – nie istnieją. Pamiętajmy, że policja w latach 90. XX w. nie dysponowała takim instrumentarium prawnym i technologicznym, jakim dysponuje teraz. Nie ma dziś grup przestępczych opartych na “karkach”, bo te “karki” nie zarobiłyby już dziś wielkich pieniędzy. Dziś potrzebne są inne umiejętności, trochę wiedzy o świecie, o biznesie – choćby po to, żeby wiedzieć, jak przechytrzyć system podatkowy czy policję.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS