A A+ A++

188 trumien ze szczątkami ponad 700 osób spoczęło na Cmentarzu Ofiar Zbrodni Hitlerowskich w Chojnicach. To efekt prac ekshumacyjnych prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej w Dolinie Śmierci. Pogrzeb miał charakter państwowy.

Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp pelpliński Ryszard Kasyna. W chojnickiej Bazylice Mniejszej są m.in. prezes IPN dr Karol Nawrocki oraz przedstawiciele władz państwowych, regionalnych i lokalnych.

Pragniemy przywrócić pamięć i pragniemy przywrócić godność tym wszystkim, którzy zostali bestialsko zamordowani nieopodal, w tzw. Dolinie Śmierci na Polach Igielskich

— powiedział bp pelpliński Ryszard Kasyna.

Szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni z czasów II wojny światowej zostały odnalezione na północnych obrzeżach Chojnic zwanych Doliną Śmierci podczas prac ekshumacyjnych w ramach śledztwa prowadzonego przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku w latach 2021-2024.

Dzięki pracy naukowców udało się ustalić, że była to obrączka należąca do Ireny Szydłowskiej, łączniczki AK, która została zamordowana w roku 1945 na tej ziemi. 25-letnia kobieta, która osierociła swojego 5-letniego syna. Drodzy państwo, każda śmierć jest wielkim bólem, dramatem. Śmierć setek, tysięcy jest tragedią naszego narodu

— dodał Karol Nawrocki, prezes IPN.

List prezydenta Andrzeja Dudy

Prezydencki doradca Dariusz Dudka odczytał specjalny list napisany przez Andrzeja Dudę.

Winą tych zamordowanych było jedynie to, że byli Polakami. Nie osobami, ale przedmiotem nienawiści innych ludzi. To było ich jedyną winą, jak milionów ofiar tego kataklizmu, ale też ofiar późniejszych rządów obu totalitaryzmów. Dopiero wtedy człowiek umiera naprawdę, jak przestajemy o zmarłych pamiętać, ale jeśli my mielibyśmy zapomnieć o nich, to niech Bóg zapomni o nas

— napisał prezydent Andrzej Duda.

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz również podkreślił, że szczególnym znaczeniu pamięci historycznej.

Musimy pamiętać o takich miejscach, zwłaszcza w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę, bo jeśli nie wyciągniemy z historii wniosków, to zło może się znowu powtórzyć. Wspomnienie o zbrodniach popełnionych na naszym narodzie w czasie II wojny światowej jest przestrogą przed ignorowaniem zagrożeń, które mogą ponownie dotknąć Europę

— napisał w liście.

Postępowanie śledczych IPN, jak podał instytut, zostało zainicjowane wynikiem prac archeologicznych przeprowadzonych na tym terenie między 9 maja a 15 grudnia 2020 r przez zespół naukowców kierowanych przez dr. Dawida Kobiałkę. Zlokalizowano wówczas miejsce masowych egzekucji Polaków przeprowadzonych w styczniu 1945 r. przez Niemców. Na podstawie badań szczątków, znalezionych przy nich przedmiotów osobistych i liczby łusek przyjęto, że pochodzą od blisko 500 osób. W śledztwie, jak dotąd, ustalono tożsamość 120 osób.

Jesienią 2022 r. i latem 2023 r., o czym poinformował IPN, przeprowadzono kolejne tury prac terenowych w celu ujawnienia innych miejsc masowych egzekucji dokonanych pod Chojnicami na obywatelach polskich.

W śledztwie ustalono, że polowe umocnienia Wojska Polskiego przygotowane latem 1939 r. na wypadek wybuchu wojny, po zajęciu Pomorza przez wojska niemieckie jesienią 1939 r. zostały wykorzystane do eksterminacji cywilnej ludności polskiej.

Masowe groby

W rowach strzeleckich oddziały Selbstschutzu i SS dokonały masowych zabójstw obywateli polskich – przedstawicieli lokalnej inteligencji, w tym: nauczycieli, duchownych, urzędników państwowych, kupców, rzemieślników, rolników, członków Polskiego Związku Zachodniego, a także 218 pensjonariuszy Krajowego Zakładu Opieki Społecznej w Chojnicach.

Czynności procesowe i biegłych archeologów we wrześniu 2023 r., a następnie w maju 2024 r. doprowadziły do lokalizacji tych fragmentów polowych umocnień i odnalezieniu czterech masowych mogił. W pierwszej były szczątki co najmniej 20 osób, kobiet i mężczyzn w wieku 20-40 lat, w drugiej ofiary, co najmniej sto kilkadziesiąt mężczyzn w wieku ok. 22-30 lat, ułożone były warstwowo. Aktualnie trwają działania zmierzające do identyfikacji odnalezionych szczątków ofiar.

Ponadto w dwóch kolejnych mogiłach, obejmujących wykop ziemny o długości ponad 50 m, także odnaleziono szczątki ludzkie. Zostały ekshumowane i są poddawane badaniom biegłych z zakresu antropologii i genetyki, by określić od ilu osób pochodzą.

Zbrodnia Pomorska 1939 roku”

Prokuratorzy Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku w ramach prowadzonego śledztwa planują czynności w kilku innych miejscach Pomorza Gdańskiego, gdzie mogą znajdować zbiorowe mogiły ofiar „Zbrodni Pomorskiej 1939 roku”.

Zbrodnia Pomorska była zaplanowaną akcją eksterminacyjną prowadzoną przez Niemców na terenie przedwojennego województwa pomorskiego w ponad 400 miejscowościach na polskiej ludności cywilnej.

Na podstawie dokumentacji ekshumacyjnej i imiennych list ustalono ok. 16 tys. ofiar. W historiografii przyjęło się, że według różnych szacunków zostało zamordowanych od 20 do nawet 40 tys. osób. Największym miejscem kaźni są tzw. Lasy Piaśnickie, gdzie zginęło co najmniej 10 tysięcy osób. W wyniku zniszczenia dokumentacji i spalenia przez sprawców zwłok niemożliwe jest określenie pełnej liczby ofiar.

Sejm uchwałą z 13 stycznia 2023 r. ustanowił 2 października Narodowym Dniem Pamięci ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 r.

CZYTAJ TAKŻE: Prezes IPN: W Polsce wciąż jest jeszcze wiele nieodkrytych miejsc ze szczątkami ofiar potwornych zbrodni niemieckiej III Rzeszy

md/PAP/weekendfm.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułApple проведе цієї осені відразу дві презентації: розкрито всі нові гаджети
Następny artykułNarodowe Czytanie Kordiana