A A+ A++

Z artykułu 354 § 1 kodeksu cywilnego wynika ogólny obowiązek wykonywania przez dłużnika jego zobowiązania w  sposób odpowiadający jego celowi, zasadom współżycia społecznego i ustalonym zwyczajom. Z punktu widzenia obowiązku minimalizacji szkody regulację tę należy uzupełnić o art. 354 § 2 k.c., zgodnie z którym wierzyciel powinien współdziałać przy wykonywaniu zobowiązania przez dłużnika w taki sam sposób. Wykładnia tych przepisów prowadzi do wniosku, że w razie zderzenia się pojazdów mechanicznych poszkodowany, który w tym przypadku staje się wierzycielem, powinien działać tak, aby zobowiązanie ubezpieczyciela, czyli dłużnika, nie było dla niego w sposób nadmierny i niecelowy obciążające. Tym samym poszkodowany musi podejmować działania zmierzające do minimalizacji szkody.

Z kolei z art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z 22 maja 2003 r. o  ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. DzU z 2021 r., poz. 854 ze zm.) wynika, że osoba uczestnicząca w zdarzeniu szkodowym jest obowiązana do zapobieżenia zwiększeniu się szkody. Artykuł 17 tej ustawy stanowi zaś, że jeśli osoba występująca z roszczeniem o odszkodowanie zaniecha obowiązków wskazanych w art. 16, zakład ubezpieczeń może ograniczyć wypłacane jej odszkodowanie.

Postępowanie ubezpieczycieli

Zakłady ubezpieczeń często powołują się na obowiązek minimalizacji szkody pokrywanej z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Dotyczy to zarówno szkód polegających na uszkodzeniu samochodu należącego do poszkodowanego, jak i tych wynikających z kosztów poniesionych w związku z koniecznością zaspokojenia potrzeb komunikacyjnych poprzez najem pojazdu zastępczego.

Wyraźną podstawę orzeczniczą do obniżania wysokości wypłacanego odszkodowania ze względu na zaniechania poszkodowanego w procesie najmu pojazdu zastępczego stanowi uchwała Sądu Najwyższego z 17 listopada 2011 r. (III CZP 5/11). SN wskazał, że odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje wydatki celowe i ekonomicznie uzasadnione, a na poszkodowanym ciąży obowiązek podjęcia działań zmierzających do ograniczenia zakresu szkody.

Powołując się na tę uchwałę SN zakłady ubezpieczeń prowadząc likwidację szkody wskazują na przesłanki do obniżenia odszkodowania wypłacanego w związku z uszkodzeniem pojazdu mechanicznego. W praktyce przeważnie przyjmuje to postać ustalania wysokości odszkodowania za pomocą kosztorysu wykonanego przed naprawą. Stosowane są w nim ceny części zamiennych i materiałów lakierniczych uwzględniające rabaty uzyskane przez zakład ubezpieczeń w drodze indywidualnych negocjacji z dostawcą takich części. W przekazywanej poszkodowanemu decyzji informującej o wysokości odszkodowania zawarte jest zwykle pouczenie o zastosowaniu rabatów. Może ono przyjąć dwie formy: informacji o możliwości kontaktu z ubezpieczycielem w razie problemów z nabyciem części po cenach wskazanych w kosztorysie albo o zastosowaniu rabatów w kalkulacji i możliwości skorzystania z nich po kontakcie z zakładem ubezpieczeń. Ani orzecznictwo, ani doktryna nie udzieliły do tej pory wyraźnej odpowiedzi na pytanie, czy w związku z obowiązkiem minimalizacji szkody zakład ubezpieczeń ma prawo obniżyć wysokość wypłacanego odszkodowania o wartość zastosowanych rabatów.

Czytaj więcej

Kwestia rabatów

Dotychczasowe orzecznictwo podchodzi do kwestii zastosowania rabatów na części zamienne z wyraźną rezerwą. Niemniej nie brakuje orzeczeń, w których stosowanie rabatów przy ustalaniu wysokości szkody uznano za dopuszczalne. Dobrym tego przykładem jest wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z 19 czerwca 2020 r. (II Ca 1265/19), w którym skorzystanie z rabatów utożsamiono z wynikającym z art. 354 k.c. obowiązkiem współpracy wierzyciela (poszkodowanego) z dłużnikiem (ubezpieczycielem). Powołując orzecznictwo SN, w tym wspomnianą uchwałę o sygn. III CZP 5/11, SO stwierdził, że zakład ubezpieczeń w toku likwidacji szkody zobowiązany jest do zwrócenia wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych – cechy takiej nie mają wyższe koszty naprawy wynikające z decyzji poszkodowanego o nieskorzystaniu z oferowanych rabatów. Zdaniem SO rozmiar szkody wyznacza koszt, jaki jest wystarczający do przywrócenia samochodu do stanu sprzed wypadku, a nie stopień pogorszenia się stanu pojazdu. Ma ona zatem niższy wymiar, gdy poszkodowany miał realną możliwość obniżenia kosztu naprawy.


Autopromocja


Rozlicz PIT z “Rzeczpospolitą”

W łatwy i wygodny sposób wypełnij zeznanie podatkowe

Pobierz za darmo

Pogląd ten jest zgodny z orzecznictwem SN, w tym z uchwałą z 12 kwietnia 2012 r. w sprawie III CZP 80/11, gdzie wprost stwierdzono, że suma pieniężna wypłacana w ramach odszkodowania ma zapewnić przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody. Podobne stanowisko w kwestii rabatów zajął Sąd Okręgowy w Gdańsku (XII Ga 670/19). W uzasadnieniu wyroku z 13 stycznia 2020 r. SO podkreślił, że poszkodowany powinien działać jak racjonalny uczestnik obrotu i optymalizować ponoszone wydatki. Jeżeli więc przed przystąpieniem do naprawy poszkodowany został poinformowany o możliwości skorzystania z rabatów, to winien z tej możliwości skorzystać. Ustalenie odszkodowania w wysokości pomijającej rabaty oferowane przez zakład ubezpieczeń byłoby zaś możliwe w przypadku wykazania, że nie istniała realna możliwość skorzystania z tych rabatów.

Taki pogląd koresponduje z wyrokiem SN z 25 kwietnia 2002 r. (I CKN 1466/99). Mimo że stan faktyczny odnosił się do dobrowolnego ubezpieczenia autocasco, to wnioski zawarte w uzasadnieniu są przydatne również w kontekście przedmiotowego zagadnienia. W orzeczeniu tym SN stwierdził bowiem, że poszkodowanemu można zarzucić naruszenie art. 354 k.c., jeśli znając punkt sprzedaży pełnowartościowych części zamiennych po cenach niższych kupował je tam, gdzie sprzedawano je drożej. W orzeczeniu tym wybrzmiewa zatem wyrażona wprost przez Sąd Okręgowy w Gdańsku teza, że poszkodowany powinien działać racjonalnie, tak jakby miał pokryć koszt naprawy ze swoich własnych środków, a w konsekwencji dążyć do zaoszczędzenia zbędnych wydatków.

Z pola widzenia nie można jednak tracić wyraźnego i ostatnio przeważającego poglądu odrzucającego możliwość stosowania rabatów przy ustalaniu wysokości odszkodowania należnego poszkodowanemu. Stanowisko to opiera się na stwierdzeniu, że szkoda polegająca na uszkodzeniu pojazdu powstaje już w momencie samego wypadku, zaś bez znaczenia dla jej rozmiaru pozostają rzeczywiste nakłady poniesione na naprawę.

Jeden z najważniejszych argumentów, które przemawiają za tą tezą, podał SN w wyroku z 16 stycznia 2002 r. (IV CKN 635/00), stwierdzając, że obowiązek wypłaty odszkodowania nie zależy od rzeczywistego przeprowadzenia naprawy. Jak rozpatrując tę kwestię wskazał Sąd Okręgowy w Łodzi uzasadniając swój wyrok z 8 kwietnia2021 r. (XIII Ga 2026/19), uwzględnienie rabatów przy ustalaniu wysokości odszkodowania ogranicza swobodę poszkodowanego dotyczącą organizacji przebiegu naprawy polegającą m.in. na możliwości wyboru warsztatu naprawczego – takie zakłady często nie wyrażają zgody na naprawę z użyciem części zakupionych samodzielnie przez poszkodowanego.

Moment kolizji

Bardziej rozbudowaną argumentację za odrzuceniem oferowanych przez ubezpieczyciela rabatów przy ustalaniu wysokości odszkodowania przedstawił Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie w wyroku z z 12 stycznia 2021 r. (XV GC 2324/19). SR stwierdził, że hipotetyczna wysokość szkody jest możliwa do ustalenia już w momencie samej kolizji, co wynika z faktu, że szkodę stanowi samo pogorszenie stanu pojazdu mechanicznego. Poszkodowany nie ma w tym wypadku żadnej możliwości minimalizacji rozmiaru szkody – szkoda już bowiem istnieje i ma swój określony rozmiar. W sytuacji najmu pojazdu zastępczego szkoda ma powstawać dopiero w momencie rozpoczęcia najmu, dlatego może zostać zminimalizowana. Obowiązek minimalizacji szkody nie istnieje zaś w przypadku uszkodzenia samochodu. W uzasadnieniu tego orzeczenia stwierdzono także, że stosowanie rabatów prowadzi do sytuacji, w której wymiar odszkodowania zależy od tego, do kogo poszkodowany skieruje swoje roszczenie. Zgodnie z prawem poszkodowany może żądać odszkodowania zarówno bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń, jak i od samego sprawcy wypadku. Sprawca taki najczęściej nie może skorzystać z rabatów wynegocjowanych z dostawcami części. Ponadto różni ubezpieczyciele mogą wynegocjować różną wysokość rabatów. Wymiar odszkodowania zależałby zatem od wyboru sprawcy wypadku dotyczącego zawieranej umowy ubezpieczenia. W orzecznictwie podnosi się, że taka sytuacja jest niedopuszczalna i niezasadnie różnicuje sytuację poszkodowanego w zależności od tego, do kogo kieruje swoje roszczenie.

W ocenie wyrażonej w powołanym wyroku oferowanie poszkodowanemu rabatów na zakup części nie wypełnia ponadto obowiązku odszkodowawczego ubezpieczy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWypłaty 500 plus w 2022 r.
Następny artykułSotnikow odpiera ataki