We wtorek przed godz. 19 ktoś poinformował straż pożarną o łosiu dryfującym w Wiśle. Kiedy strażacy przybyli na miejsce, zgłoszenie potwierdziło się. Niestety, zwierzę nie przeżyło.
– Do akcji zostały zadysponowane trzy samochody strażackie i łódź. Strażacy doholowali padłego łosia do brzegu. A tam podjęli go pracownicy Muniserwisu za pomocą koparki. Następnie przekazali martwe zwierzę do firmy, która zajmuje się utylizacją – relacjonuje Edward Mysera, rzecznik komendy Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
Dzień wcześniej, płocczanie widzieli łosia przy Ogródku Jordanowskim. Potwierdza to straż miejska, która wprawdzie nie dostała zgłoszenia, ale zna sytuację. Zwierzę zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS