– Przed udarem zarabiałem nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, a dziś nie mam nic swojego. Musiałem sprzedać mieszkanie warte milion złotych, żeby spłacić długi. Ale i tak nie wszystko spłaciłem. […] Cały czas walczę o to, aby uniknąć upadłości konsumenckiej. Ale jak ceny pójdą jeszcze w górę, to wszystko się może zmienić. […] Pieniędzy nie mam wcale. Wszystko, co zarobię, idzie na spłatę długów – dodał.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS