A A+ A++

Niewielki był pierwszy w 2021 roku poniedziałkowy rynek w Sokółce.

Niektórzy ze stałych sprzedawców zrobili sobie wolne. Ci, którzy pofatygowali się na Targową, kręcili nosami. – Ludzi mało, sam pan widzi – stwierdził jeden z handlowców.

Co można było kupić? Jajka oferowano po 50 groszy za sztukę. Był patroszony indyk (200 zł) i kaczka (130 zł). Swojskie masło kosztowało 3,50 zł za opakowanie. Można też było nabyć sery podpuszczkowe własnej roboty, owoce (choć tłoku przed stoiskiem nie było) oraz szatkowaną kapustę i warzywa w workach. Kolejka ustawiła się do mobilnego sklepu z wędlinami.

Gumofilce i czapki zimowe czekały na klientów i ochłodzenie.

Prawdopodobnie także za tydzień na Targowej rynek będzie mniejszy. W połowie stycznia handel powinien się już rozkręcać.

(pb)

View the discussion thread.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiesław z “Sanatorium miłości” jest zamożnym seniorem. Nie rozumie, jak można narzekać na emeryturę
Następny artykułStraż graniczna z lotniska w Pyrzowicach dostała specjalny wóz za prawie 2 mln zł