Nie wyłoży jej firma, która prowadziła składowisko śmieci, tylko samorząd Mazowsza. – Chcemy, aby termin uprzątnięcia był jak najkrótszy – mówi Marta Milewska, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.
Najpierw mieszkańcy Nowego Miszewa (gm. Bodzanów, powiat płocki) żyli w strachu przed pożarem na składowisku odpadów przy ul. Pałacowej, mieli dość szczurów i insektów, żalili się również na tiry rozjeżdżające drogę i blokujące dojazd do posesji. Apelowali o pomoc do różnych instytucji, ale mieli wrażenie, że odbijają się od ściany. I to pomimo kontroli interwencyjnych w tym miejscu ze strony Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i konsekwencji dla firmy prowadzącej składowisko w postaci kar pieniężnych i wydanej przez WIOŚ decyzji o wstrzymaniu działalności (podlegającej natychmiastowemu wykonaniu) w zakresie zbierania i przetwarzania odpadów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS