A A+ A++

Według służb Piotr U. nawoływał do zabójstwa prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i policjantów. Śledztwo w tej sprawie prokuratura wszczęła w połowie czerwca po zawiadomieniu złożonym przez Wydział Zamiejscowy w Łodzi Delegatury ABW w Katowicach. Decyzją sądu wydano nakaz aresztowania i mężczyzna został zatrzymany w Bełchatowie przez funkcjonariuszy ABW.

Nawoływał do zabójstwa prezydenta

Służby wzięły mężczyznę na celownik, kiedy zaczął publikować w mediach społecznościowych obraźliwe i wulgarne wypowiedzi zawierające nieprawdziwe stwierdzenia skierowane w stronę urzędującego prezydenta. Służby są zdania, że takim działaniem nawoływał do zabójstwa najważniejszy polityków w kraju oraz funkcjonariuszy policji.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał w rozmowie z TVP Info, że prokuratura postawiła Piotrowi U. zarzut „publicznego pochwalania zbrodni zabójstwa w celu wyniszczenia określonych grup etnicznych, nawoływania do zabójstwa prezydenta, urzędującego prezesa rady ministrów i funkcjonariuszy policji, a także znieważenia prezydenta RP”.

Przesłuchanie i areszt

24 czerwca mężczyzna został przesłuchany w tej sprawie. Nie przyznał się do postawionych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia. Stoi na stanowisku, że w mediach społecznościowych wyrażał jedynie swoje poglądy i nikogo nie obrażał.

Mężczyzna czeka na proces w areszcie, gdzie prawdopodobnie spędzi trzy miesiące. Śledztwo jest prowadzone przez Wydział Zamiejscowy w Łodzi Delegatury ABW w Katowicach pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Stanisław Żaryn wskazuje, że sprawa jest rozwojowa, a Piotr U. jest pierwszym podejrzanym w tej sprawie.

Czytaj też:
Rosjanie stworzyli fałszywe pismo do szefa polskiego MSZ. „Ma wywołać wrogość Ukraińców”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFrantisek Pihera: W finale pokazaliśmy się z naszej najlepszej strony
Następny artykułBranża ślubna nadrabia straty. “Nawet jeśli niedoszacujemy inflacji, nadgonimy liczbą zamówień”