A A+ A++

Najpierw próbował usunąć przy pomocy kombinerek przymocowaną do wieńca tabliczkę. Nie udało się, więc próbował stłuc szybkę plexi, a na koniec zabrał wieniec do swej limuzyny. Wszystko odbyło się na oczach policji.

„Smoleńska szopka” PiS jest nadał kontynuowana co miesiąc, każdego 10 dnia miesiąca. 10 kwietnia również doszło do ataku na wieniec i tabliczkę, który od lat składa pod smoleńskimi schodkami na Placu Piłsudskiego warszawski przedsiębiorca Zbigniew Komosa. Tym razem do akcji znów wkroczył sam były wicepremier ds. bezpieczeństwa, który uzbrojony w kombinerki bezskutecznie próbował odciąć przymocowaną do wieńca tabliczkę z napisem:

Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski. Stop kreowaniu fałszywych bohaterów!

Jarosław Kaczyński po raz kolejny zniszczył cudzą własność i nie pozwolił mieszkańcom na oddanie hołdu i wyrażanie opinii. Zbigniew Komosa wygrał wszystkie sprawy sądowe, w tym dwukrotnie w Sądzie Najwyższym, który bezsprzecznie uznał, że przedsiębiorca może umieścić na wieńcu napis o takiej właśnie treści. Działaniom posła Kaczyńskiego spokojnie przyglądali się policjanci, którzy ograniczyli się do pouczenia posła…

(DK) plonsk24.pl

Na zdjęciu: Jarosław Kaczyński podczs ataku na tabliczkę wieńca. Screen OKO press.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWisła zagra w Płocku bez kilku podstawowych zawodników. „Mamy zasoby”
Następny artykułЛітоўская міністарка: павелічэнне колькасці мігрантаў на мяжы – гэта атака беларускага рэжыму