A A+ A++
Bellator MMA

Cheick Kongo po początkowych problemach, znakomicie poradził sobie w dalszej części walki na gali Bellator 265 na której zmierzył się z Sergeiem Kharitonovem i pokonał go przez poddanie.

W głównej walce wieczoru gali Bellator 265, Cheick Kongo (31-11-2 MMA, 13-3 BMMA) poddał rosyjskiego weterana wagi ciężkiej Sergeia Kharitonova (32-9 MMA, 3-3 BMMA) w szalonej drugiej rundzie.

W drugiej rundzie sytuacja nie wyglądała najlepiej dla Kongo. Przez całą pierwszą rundę był rozbijany, atakowany, a nawet trafiony palcem w oko niecelnym kopnięciem. Jednak w połowie drugiej rundy Kongo odwrócił losy pojedynku i zranił Kharitonova serią ciosów.

Z przeciwnikiem opartym o klatkę i pozornie oszołomionym, Kongo zdecydował się na obalenie, które udało mu się wykonać. Zawodnicy upadli na matę z mocnym impetem.

Kongo przeszedł do dosiadu, a Kharitonov przetoczył się, odsłaniając szyję. W miarę upływu czasu Kongo podjął próbę duszenia zza pleców i zmusił Kharitonova do odklepania w samej końcówce drugiej rundy.

Cheick Kongo pokonał Sergeia Kharitonova przez poddanie (duszenie zza pleców) – runda 2, 4:59

46-letni Kongo powraca na ścieżkę zwycięstw po przegranej przez niejednogłośną decyzję z Timem Johnsonem w październiku 2020 roku. Zwycięstwo to jest jego pierwszym od lutego 2019 roku, ale dziewiątym w jego ostatnich 11 walkach.

Jeśli chodzi o Kharitonova, 41-latek przerwaną passę dwóch wygranych walk. Jest to dopiero druga porażka, którą poniósł od listopada 2016 roku i pierwsza przez poddanie od września 2011 roku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRadnemu PiS nie podobają się kolorowe parasolki, które wiszą nad ulicą w Pszczynie
Następny artykułCo wolno Tuskowi,to nie Czarnkowi?Wizyta szefa PO w szpitalu