W ubiegłym tygodniu Rada Mediów Narodowych głosami polityków Prawa i Sprawiedliwości podjęłą decyzję o przywróceniu Jacka Kurskiego do zarządu Telewizji Polskiej. Na posiedzeniu głosowano nad dwoma uchwałami. Pierwsza zakładała zwiększenie zarządu TVP do czterech osób. Do tej pory zarząd był trzyosobowy. Druga zaś dotyczyła powołania na nowo powstałe stanowisko właśnie Jacka Kurskiego.
Decyzja ta była szeroko komentowana. Przypomnijmy, że według doniesień medialnych, odwołanie prezesa TVP było warunkiem, jaki postawił prezydent Andrzej Duda, podpisując nowelizację ustawy abonamentowej, na mocy której media publiczne dostały blisko 2 mld złotych rekompensaty.
Zdaniem jednego członków RMN, Juliusza Brauna, decyzja ta jest powodowana spadkiem notowań prezydenta. W rozmowie z “Super Expressem” Braun podkreślił, że wybory prezydenckie to dla Prawa i Sprawiedliwości “być albo nie być”. – Bez Dudy władza PiS się chwieje. I PiS wydelegował Kurskiego, żeby wzmocnić prezydenta – dodał.
Powrót Jacka Kurskiego do zarządu TVP skomentował także europoseł PiS Ryszard Czarnecki. – Czy powrót Kurskiego jest przypadkowy akurat w tym momencie? Zapewne opozycja będzie to traktowała jako element pewnego planu i będzie przypisywać Jackowi rolę architekta w telewizyjnej kampanii Andrzeja Dudy. Cóż, Telewizja Polska do tej pory obiektywnie pokazywała prezydenturę Dudy, a po powrocie Kurskiego będzie jeszcze bardziej obiektywna – stwierdził.
Czytaj także:
“Prezes bardzo ją cenił, a ona o niego dbała”. Duża zmiana w otoczeniu KaczyńskiegoCzytaj także:
Dziennikarz zapytał Trzaskowskiego, dlaczego oszukał mieszkańców Warszawy. Oto, co odpowiedział
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS